­
­

Rozczarowania roku 2018!

By Rupieciarnia drobiazgów - 07:25
Skoro wpis z ulubieńcami się pojawił to czas na to drugie podsumowanie - czas na pokazanie wam tych produktów, które nie do końca się sprawdziły. Myślałam, że będzie tu tego więcej ale dopiero pisząc wpis zauważyłam, że tych produktów jest jednak mało! Są też trzy rzeczy, które nie mogę całkowicie nazwać totalnym rozczarowaniem (bo coś tam robiły) jednak generalnie nie tego się po...

Continue Reading

  • Share:

Fajnie mieć tego bloga, co nie?

By Rupieciarnia drobiazgów - 23:33
Czy pomyślałyście / liście kiedyś o tym ile w Waszym życiu zmieniło się dzięki prowadzeniu bloga? Ile rzeczy zmieniło swoje miejsce, jak bardzo blog na Was wpłynął i jak bardzo Wy dojrzeliście do pewnych spraw? Jeśli nie, to nadeszła pora by to zrobić i dziś Wam w tym pomogę ;) Nie mam milionowych odsłon, tysięcy obserwatorów a moje zdjęcia nadal mogą przerażać artystów...

Continue Reading

  • Share:

Ulubieńcy roku 2018 - makijaż / pielęgnacja / perfumy!

By Rupieciarnia drobiazgów - 22:33
Grudzień to miesiąc podsumowań, czy spełniło się swoje postanowienia, pokonało się słabości czy tak jak ja dziś - podsumując ten rok tylko biorąc pod uwagę zachwyty kosmetyczne i kosmetyki, które towarzyszyły mi najczęściej. Nie będę tego ukrywać jest tego maleńka gromadka a jak wiecie ja chwalę rzadko, do tego musi być okazja! Więcej w tym roku miałam bubli albo inaczej, ładniej mówiąc więcej...

Continue Reading

  • Share:

To do mnie mówi! czyli kosmetyczne fenomeny, które chcę! #3

By Rupieciarnia drobiazgów - 13:02
Od ostatniego wpisu z tego cyklu minęły dwa miesięcy, a ja z tej poprzedniej listy wykreśliłam tylko jedną, jedną! rzecz! I to nie byle jaką! Tym razem znowu parę perełek mnie kusi - ja naprawdę nie mogę wchodzić do Sephora i siedzieć tam, przeglądać, wąchać, ba ja w ogóle nie powinnam być w pobliżu bo mi mózg wtedy szwankuje (wcale się nie dziwię,...

Continue Reading

  • Share:

Powrót do przeszłości - ubiegły miesiąc / listopad '18

By Rupieciarnia drobiazgów - 20:00
Ten wpis powinien zaczynać się od słów 'ach co to był za miesiąc!" ale nie. Oczywiste, że ten miesiąc był ale nie był tak genialny jak można by wnioskować po powyższym zwrocie. Cóż jeśli uważałam, że październiki był miesiącem ogólnego doła, smętów i beznadziejności (a sądząc po Waszych komentarzach u Was też tak było) to listopad jako ten miesiąc przed najlepszym okresem w...

Continue Reading

  • Share: