Oj co to się działo w kwietniu, istny wysyp niespodzianek i mega ilość produktów, które cieszą paczadełko ;D. Jeszcze kilka dni przed świętami nie sądziłam, że cokolwiek do mnie dotrze a tu proszę, jeden zajączek, potem drugi i ... lawina ruszyła ;D. Na szczęście i ku mojej wielkiej radości dotarła w końcu moja nagroda z walentynkowego konkursu ale co ja Wam będę tu smęcić i się rozpowiadać ... same spójrzcie co w tym kwietniu do mnie wpadło znaczy się do mojej kosmetyczki ;D!
Na pierwszy ogień moja nagroda z walentynkowego konkursu od Douglasa. W sumie to się zdziwiłam, że zostałam nagrodzona za zwykłą, prostą odpowiedź ale nadal myślę, że ujęła ich prostota wypowiedzi i głębszy sens ;D Tak czy siak stałam się szczęśliwą posiadaczką zapachu Good Girl by Carolina Herrera i to w pojemności jak widać 50 ml :D ♥. Drugi zapach był i nadal jest przeznaczony dla mojej drugiej połówki i jest to zapach od Valentino, jakie to szczęście, że za tydzień Karol ma urodziny to w końcu mu go dam :D ;D
W kwietniu na kilka dni do domciu zawitała moja Julia ♥ Jej przyjazd z Niemiec zawsze wiąże się z tym, że dla mnie robi napad na DM ;D To co widzicie na zdjęciu to produkty, które się zostały po napadzie na mnie przez moją sis i brata :D W sumie moja Julia przywiozła mi 4 żele, 4 pianki, 3 żele dla dzieci, jedną mgiełkę i 2 sole ;D Mgiełkę można było wygrać w rozdaniu na Fb, jedna pianka idzie w świat no ale jednorożceeee wymarły :D Mówiłam, Wam że ją kocham? :D :D ♥♥
Pierwszy zajączek przywędrował do mnie od mojej kochanej przyszywanej siostry Aguś ♥ Ta jak zwykle rozpieściła mnie do granic możliwości :D. I muszę Wam tu powiedzieć, że ten zapach Etat Libre jest cudny i podoba się mnie jak i mojej mamie więc już wpisałam go sobie na listę zakupową (znaczy się na książkę :P).
Drugim zajączkiem okazała się Ewelina ♥. Oczywiście w tym przypadku jest prawie pewne, że dostanę coś z mango :D. Oczywiście znowu trafiła z markami, bo to akurat są te które 'kupię jak nadarzy się okazja, jak nie zapomnę' wiecie o co mi chodzi :D.
P.s Ewelinko, Twoja niespodzianka w sztukach aż jednej wczoraj poleciała :D :D
Kiedy na Instagramie napisałam, że wybieram się po farbę do włosów napisała do mnie Anka (rozmaitoscikosmetyczne.pl) czy nie chcę przygarnąć takiego duetu bo ona już ruda nie będzie :P No jak widzicie ja łasa duet przytuliłam :D A Ty nie znasz dnia ani godziny aż Cię nawiedzi coś mojego :D
A żeby nie było tak, iż wszyscy mi wysyłają a ja żadnych zakupów nie robią to tu nowość ;D Poczyniłam dwa zakupy: farbę z Loreal Pure Paprika 29.50 zł oraz szampon Syoss z Biedry, który już na foto się nie załapał 6.99 zł. To się nazywa szał zakupów ;D
P.s wybaczcie jakość zdjęć ale wiecie jaka pogoda była :P
P.s 2 dwie zielone kartki są z tego względu iż pewne blond gluto razem z Karolem z tej jasnej zrobili sobie sisiolot znaczy samolot ;D
Tyle, teraz paczajcie i zazdraszczajcie ;D
Na pierwszy ogień moja nagroda z walentynkowego konkursu od Douglasa. W sumie to się zdziwiłam, że zostałam nagrodzona za zwykłą, prostą odpowiedź ale nadal myślę, że ujęła ich prostota wypowiedzi i głębszy sens ;D Tak czy siak stałam się szczęśliwą posiadaczką zapachu Good Girl by Carolina Herrera i to w pojemności jak widać 50 ml :D ♥. Drugi zapach był i nadal jest przeznaczony dla mojej drugiej połówki i jest to zapach od Valentino, jakie to szczęście, że za tydzień Karol ma urodziny to w końcu mu go dam :D ;D
W kwietniu na kilka dni do domciu zawitała moja Julia ♥ Jej przyjazd z Niemiec zawsze wiąże się z tym, że dla mnie robi napad na DM ;D To co widzicie na zdjęciu to produkty, które się zostały po napadzie na mnie przez moją sis i brata :D W sumie moja Julia przywiozła mi 4 żele, 4 pianki, 3 żele dla dzieci, jedną mgiełkę i 2 sole ;D Mgiełkę można było wygrać w rozdaniu na Fb, jedna pianka idzie w świat no ale jednorożceeee wymarły :D Mówiłam, Wam że ją kocham? :D :D ♥♥
Pierwszy zajączek przywędrował do mnie od mojej kochanej przyszywanej siostry Aguś ♥ Ta jak zwykle rozpieściła mnie do granic możliwości :D. I muszę Wam tu powiedzieć, że ten zapach Etat Libre jest cudny i podoba się mnie jak i mojej mamie więc już wpisałam go sobie na listę zakupową (znaczy się na książkę :P).
Drugim zajączkiem okazała się Ewelina ♥. Oczywiście w tym przypadku jest prawie pewne, że dostanę coś z mango :D. Oczywiście znowu trafiła z markami, bo to akurat są te które 'kupię jak nadarzy się okazja, jak nie zapomnę' wiecie o co mi chodzi :D.
P.s Ewelinko, Twoja niespodzianka w sztukach aż jednej wczoraj poleciała :D :D
Kiedy na Instagramie napisałam, że wybieram się po farbę do włosów napisała do mnie Anka (rozmaitoscikosmetyczne.pl) czy nie chcę przygarnąć takiego duetu bo ona już ruda nie będzie :P No jak widzicie ja łasa duet przytuliłam :D A Ty nie znasz dnia ani godziny aż Cię nawiedzi coś mojego :D
A żeby nie było tak, iż wszyscy mi wysyłają a ja żadnych zakupów nie robią to tu nowość ;D Poczyniłam dwa zakupy: farbę z Loreal Pure Paprika 29.50 zł oraz szampon Syoss z Biedry, który już na foto się nie załapał 6.99 zł. To się nazywa szał zakupów ;D
P.s wybaczcie jakość zdjęć ale wiecie jaka pogoda była :P
P.s 2 dwie zielone kartki są z tego względu iż pewne blond gluto razem z Karolem z tej jasnej zrobili sobie sisiolot znaczy samolot ;D
Tyle, teraz paczajcie i zazdraszczajcie ;D