Wczoraj, godzina 20 otwieram szafę a pudełko z pustakami hyc na podłoge! I bach! Złe światło, brak jakiegoś jasnego miejsca a ja zabieram się za robienie zdjęć by mieć wolną przestrzeń ;). W sumie tego denka miało nie być bo... swoje pustaki trzymałam w łazience w pudełku: opakowania po żelach, szamponach, balsamach itp, jednak moja mama myślała, że o tym zapomniałam i w połowie lutego wszystko mi wyrzuciła :O. Sądziłam, że zbieranie pustaków od połowy lutego pójdzie mi marnie ale przesadziłam, same zobaczcie ;D
1.Garnier Olia 7.40 - efekt koloryzacji tutaj, kolor mi się podoba i pewnie kupię ponownie
2.Luksja Blueberry Muffin - zazwyczaj Luksja wywołuje u mnie alergię, ale ta o dziwo nie ;), pachnie ciut chemicznie ale za to daje obfitą pianę ;D może kupię ale inna wersję ;)
3.Kallos Keratin - sprawdził się u mnie doskonale, recenzja tutaj, z pewnością kupię
4.Perfecta Miss Marine - miał być o niej post no ale.. ;) delikatny zapach ( nie morski :P), całkiem udane działanie, jednak na końcu krem zaczynał dziwnie pachnieć ;/ nie kupię
5.Ziaja bloker - pierwsze i na pewno nie ostatnie opakowanie ;) Niezawodny :) Kupię
7.Nivea dry comfort - taki tam średniaczek, za tą cenę sa lepsze sztyfty, nie kupię, recenzja tu
8.Kallos GoGo żel pod prysznic - zapachowi kostki do wc mówię nie! nie kupię, recenzja tu
9. Evina standard, kolejny zmywacz ;)
10.Golden Rose Quick Dry Top Coat - wyrzucam połowę opakowania, ponieważ nijak się nie sprawdzał, recenzja tu, nie kupię
11.Cztery Pory Roku przyśpieszacz wysychania lakieru - recenzja tu, fajnie że był , chociaż przy końcówce mnie denerwował, kupię kiedyś ponownie
12.Yodema Aire - tez miałam swoją próbkę! ;D pachniała raidem na komary ^.^
13.Cztery Pory Roku , żel do usuwania skórek - eee recenzja tu, sama go nie kupię efekt chłodzenia fajny ale nic poza tym nie było ;P
14.Miss Sporty korektor - był ze mną kilka lat ( ciii!) niezawodny! może kiedyś kupię
15.Contance Caroll puder w kamieniu - na razie testuje z Essence ale nie wykluczam, że tego kupię ponownie ;) recenzja tu
16.Maybelinne colorama 183 - ładna 'metaliczna' fuksja kompeltnie mi zgęstniała ;/
17.Max Factor Flawless City - ulubiony, najukochańszy róż! odcień brzoskwiniowy piękny, służył kilka lat <3 chcę go ponownie ;D
18.Lovelu Pump Up - pierwsza rzecz, którą kupiłam dzięki blogosferze, nie dziwię się, ze tak zachwalana jest :) Kupię ponownie
19.Essence xxl shine lipgloss - tysiące drobinek, super kolor, ale po kilku tygodniach zaczął dziwnie pachniec ... musztardą! nie kupię ponownie
20.Lewiatan płatki kosmetyczne - strasznie się rozwarstwiają ;/ są do niczego, nie kupię
21.Isana sól do kąpieli mandarynka i maślanka - recenzja się pojawi niedługo :P! bardzo ją polubiłam, kupię
22.Mydeła Nivea - tak tylko otwiera moja mała ;D fajnie pachniały ;P kupię
23.Yankee Candle lilac petals - piękny zapach bzu! recenzja tu, kiedyś kupię
24.Efektima Instytut peeling & maska do rąk - nie dość, ze ręcę były strasznie tłuste po tym, do zapach miał wiele do życzenia - śmierdziel! nie kupię
25.Rival de Loop maseczka na dobre samopoczucie - koszmar, nie kupię, bo zapach to nie wszystko ;x, recenzja tu
26.Ziaja Liście Zielonej Oliwki krem ...- zdziwiło mnie to, że był całkiem tlusty a bardzo szybko się wchłonął może kupię pełnowymiarowy produkt ;)
27.Organique - peeling i masło żurawinowe - fajny, kwaskowy zapach ;) Muszę mojego K namówić, na taki prezent ;D
Znacie coś z tego?;)
Jak wasze denka?:)
P/s założyłam blogaskowi też fb ;D
nie wiem czy dobry link podaje ale miło będzie jeśli tam zajrzycie ;)
klik
25 komentarze