Oh!Tomi! Fruity Lights Melon | świeca zapachowa

By Rupieciarnia drobiazgów - 11:02

Jak powinno pachnieć szczęście? A lato? A może macie jakiś pomysł jak powinny pachnieć nasze szczęśliwe chwile? Pomyślcie: gdyby udało się stworzyć taki jeden zapach, który by potrafił szybko przywołać nam te wszystkie cudowne momenty to jaki by był? Rześki jak morska bryza? A może by pachniał bukietem ogrodowych słoneczników? A może Wasz nos by czuł woń owoców z sadu ukochanych dziadków? A więc czym? Bo kiedy ja zamykam oczy to mój nos czuje, że lato i radość zawsze idą w parze i pachną: owocami, niewinnością i pierwotnym szczęściem.



Czyli jak? Zwyczajnie. Prosto. Bez komplikacji. Naturalnie i błogo. To aromaty z gatunku tych, które sprawiają, że serducho bije szybciej, krew wrze a mózg w końcu dostaje sygnał 'wyłącz się'. A takim przykładem jest świeca Oh!Tomi! Fruity Lights, które pachnie jak ciepłe wakacje skropione owocowym sokiem gdy popijasz zimny koktajl na plaży razem ze znajomymi. 
Świeca zapachowa Fruity Lights Melon OH!TOMI to doskonały sposób na zmianę Twojego otoczenia. Słodki zapach egzotycznego melona kantalupy przełamany pikantnym aromatem, dojrzałego i orzeźwiającego melona miodowego wprawią Cię w doskonały nastrój. Serce świecy to aromatyczna frezja, słodka brzoskwinia i lekkie, delikatne białe kwiaty. Bazą zapachu jest porywający, delikatny jaśmin, gorące orientalne piżmo oraz aromatyczna wanilia. To niezwykłe połączenie sprawia, że Twoje zmysły oszaleją z radości. Święcę Fruity Lights zamknęliśmy w kolorowej puszce, która ozdobi każde wnętrze. Puszka zabezpieczona jest wieczkiem, by można ją było swobodnie przenieść w inne miejsce.

Nuty zapachowe świec Fruity Lights Melon: nuta głowy: melon kantalupa, melon miodowy, nuta serca: frezja, białe kwiaty, nektar brzoskwiniowy, baza: jaśmin, wanilia, delikatne piżmo.

Jedyną słuszną rzeczą teraz będzie to pozwólcie, że po swojemu przedstawię Wam ten zapach, a uwierzcie mi, ta świeca jest tego warta! To co, gotowi na nową historię?



Za każdym razem gdy zamykam oczy, z każdym głębokim oddechem zakochuje się w niej bardziej. Pierwsze wrażenie było małym zauroczeniem, które spowodowało, że zwyczajnie chciałam więcej. Chciałam plaży i drinków z palemką podawanych w chatce ze słomianym dachem. Chciałam tańczyć na piasku, zanurzać swoje stopy w krystalicznie czystej wodzie. Chciałam szukać muszelek, budować zamki i czuć promienie słońca na swoim ciele. I naprawdę marzyłam o tym by wystawić swoją buzię usianą piegami aby czasem zmagał mnie ten chłodny lekki wiatr. 
Przyjemnie. Tak można to określić wakacyjne fantazje, na razie pozostały w sferze marzeń ale małą cząstkę, taki pierwotny zalążek (nie)zwykłej przygody dostałam w tym metalowym pudełku.
Bo Fruity Lights pachnie jak moje małe zachcianki. Pachnie piaskiem i drinkami, pachnie beztroskimi wakacjami, skakaniem na plazy i szukaniem tej dziecięcej radości (nie tylko w sobie)!

Melon pachnie orzeźwiająco i radośnie. Jest jak koktajl na poprawę humoru, sprawia, że uśmiech pojawia się momentalnie! Z początku zapach jest prosty, subtelny ale i 'iskrzący'- taki typ, który zyskuje przy bliższym poznaniu bo na samym początku staje się tylko obiektem ciekawskich oczu. Melon rozwija się nadzwyczajnie 'gładko'. Jak Boga kocham ja czuję tu sporą dawkę cytrusów (nie tylko melona!), czuję cytrynę, czuję drinki i egzotykę co dla mnie jest pięknym początkiem aromatu. Już sam ten początek daje nadzieję na małą egzotyczną wyprawę we własnym domowym zaciszu! Fruity Light ma to do siebie, że nie jest typowym killerem, który momentalnie zacznie nas dusić - cały czas czuć w niej melonową / cytrusową nutę, która jest mocno soczysta (gdy się tak skupić można pomyśleć, że ten owoc  dopiero co został przekrojony!). I patrząc dalej może wydawać się, że ta świeca z pięknym otwarciem za sprawą białych kwiatów zacznie dusić ale nie - ona przepięknie wchodzi w bardzo subtelne, kobiece nuty! I to mi się cholernie podoba! Po owocowej rozkoszy, która przypomina picie drinków na plaży przychodzi czas gdzie zwyczajnie wystawiasz buzię / nos aby słońce delikatnie Cię ogrzewało. To tutaj. To ten moment. Te białe kwiaty, frezja tworzą cudną i spójną całość. Nic się nie gryzie ze sobą, wszystko jest jak jeden 'oddech'. To coś bardzo subtelnego i kobiecego, lekko zadziornego ale i z pudrową nutką tajemniczości. Nie jest dusząco ani mdliście czy sztucznie: owoce były przystawkę ale danie główne pokazało kobiecą odsłonę. Delikatną, romantyczną i rozmarzoną. Białe kwiaty chylą czoła, upajają delikatną wonią i sprawiają, że wszystko staje się 'prostsze'. 



Melon zdecydowanie mnie rozkochał i czuję tą miłością. Łagodną i spokojną bez wybuchów i krzyków. Jest piękna, rozwijała się powoli ale sprawiła, że każda minuta z tą świeca to czysta przyjemność przenoszenia się na plażę gdzie bezkarnie mogę korzystać z wolności i niewymuszonej radości. Bo nie tylko otwarcie jak i serce świecy zasługują na uznanie - ten koniec, ta ostatnia 'kropka nad i' jest jak spokojne moczenie nóg w czystej wodzie. Nic nie mąci, nic Ci nie przeszkadza. Na samym końcu zapach otula nutką wanilii skropionej płatkami jaśminu. Jest ciepło ale nie sztucznie, trochę słodko ale z umiarem a przede wszystkim jest ultra kobieco. 

'Can you feel my love tonight?' Tak śpiewał sir Elton i tak, czuję miłość! Bo (nad)zwyczajnie idealna świeca dla kobiet, na babski wieczór, do relaksu, do odprężenia, do wyruszenia w podróż, do marzeń. I nie zapominajmy, że smaczkiem jest opakowanie: niby metalowa puszka, z obrazkiem (można go przesunąć!) i uroczym (u mnie) kucykiem pod spodem cieszy oko! Choć miłośniczki szkła mogą czuć się urażone opakowaniem. 

Coś jeszcze? Świeca wypala się równomiernie i nie ma ogromniastego basenu w środku. Nie jest killerem, nie mdli i nie powoduje migreny. Zapach delikatnie wypełnia wnętrze i utrzymuje się w nim jakiś czas - najczęściej za sprawą melonowej nuty. Nie jeste zapachem przez który domownicy uciekną z domu ;D 

Czy lubię? Oczywiście!  Czy polecam? Fankom egzotycznych i subtelnych zapachów - jasne!

Czas palenia: 40 h.
Nutridome.pl, 185 g / 59 zł

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze