To chyba , nie, to na pewno moje pierwsze, dłuższe spotkanie z marką Bandi. Czasem można uznać, że jestem chowana gdzieś pod kloszem - większość zna ich kosmetyki, zna ich nowe linie a ja dopiero powolutku zabrałam się za porządne przetestowanie jednego 'dziecka'. Tak, niewątpliwie jako ktoś kto prowadzi bloga beauty to strasznie się obijam w poznawaniu nowych/starych marek. Może nie tak nowych bo każdy je zna ale jestem typową ignorantką i dopóki nic mi się nie spodoba z danej grupy to zwyczajnie nie zwrócę na to uwagi - jednak kiedy Aga na urodziny podesłała mi ich nowość (tak, na stronie widnieje jako nowość) powiedziałam sobie 'dobra ruda, Ty się tak nie obijaj, testuj porządnie i racz uroczyć te cudne panny co jeszcze po coś do Ciebie wchodzą czymś nowym dla Ciebie'. I tak też czynię ;D
Musze powiedzieć Wam, że ostatnio wszelkie myjadła czy to do twarzy czy to do ciała testuję w dwóch etapach: pierwsze dwa tygodnie testuję tak jak mówią na opakowaniu czyli zwyczajne słucham się rady 'zalecanej' przez producenta, później hulaj dusza piekła nie ma! i wybieram taki sposób jaki mi najbardziej pasuje - tak miałam z tym produktem czy też peelingiem Miya (będzie w grudniu o nim). Niestety dziś podczas szorowania buźki zauważyłam że żel niechybnie dobija do dna i na dniach będę musiała wyciągnąć co innego do mycia twarzy a to naprawdę już znak z nieba aby w w końcu napisać tych parę słów - czy warto skusić się na tą nowość?
Delikatny żel oczyszczający do cery normalnej, tłustej i mieszanej. Dokładnie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń. Zawiera bardzo łagodne środki myjące i wyciąg z oczaru wirginijskiego o właściwościach przeciwzapalnych i antybakteryjnych. Ekstrakty z limonki i ogórka bogate w witaminę C i bioflawonoidy działają antyoksydacyjnie i łagodząco, odświeżając skórę. Pozostawia cerę doskonale oczyszczoną, gładką i matową.
Składniki aktywne (w kolejności alfabetycznej): ekstrakt z limonki, ekstrakt z ogórka, łagodna betaina, oczar wirginijski .
0 komentarze