'Stereotyp' kobiety według mężczyzn

By Rupieciarnia drobiazgów - 15:00

Odpowiedź na to pytanie powinna być banalnie prosta - ale nie jest. Niby każdy facet jest taki sam, no właśnie niby bo kiedy ja patrzę z perspektywy czasu na poprzednie moje związki a na obecny związek to widzę, że jest sporo różnic. Przyjęło się - a raczej nam kobietom 'narzucono' pewne męskie 'stereotypy' na temat jaka powinna być 'wymarzona kobieta' i nie chodzi mi tu o kolor włosów, czy ciało chodzi o 'charakter'. Ciekawe? Na pewno to znacie... skądś ;)


źródło

1. I prawdopodobnie najważniejsze - MUSISZ ZAWSZE DOBRZE WYGLĄDAĆ

czyli make up, bardzo kobiecy ubiór no bo przecież jak spotka kolegów, to muszą widzieć, że jesteś 'laską', i nie ważne czy to 11 rano czy 23 w nocy.

Tak naprawdę faceci próbuję zrobić z nas 'przedmiot na wystawę' - sama kiedyś to przechodziłam kilka lat temu. Obecnie z K nie mam 'tego czegoś' mam dni, że on przyjeżdza ja jestem bez makijażu, potargana, z jakąś poplamioną bluzką - oczywiście chwilę pomarudzi, ale w końcu jestem przecież JEGO i niedoskonałą mnie kocha ( przynajmniej wtedy jest mniej zazdrosny :P)


2. Nie pokazuj, że jesteś mądrzejsza od niego ... szczególnie przy kolegach. 

Och tak, musimy być głupiutkie, przytakiwać kiedy ON ma rację. I to jest mój ulubiony punkt! :D Naprawdę - u nas to ja jestem mądrzejsza - zdarza się, że w towarzystwie K mnie czymś irytuje ( głównie tym, że nie wie o czym mówi) a ja sprowadzam go do 'parteru'. Sorry! :D Sam później przytakuje i wypowiada najlepsze zdanie na świecie ' ona jest mądrzejsza, ale czy naprawde musisz mieć pojęcie o wszystkim?' a tak muszę! :D

3. Bądź tolerancyjna czyli nie miej obiekcji kiedy wychodzi z kolegami bądź z koleżankami.

On może, Ty nie - i znam takie pary gdzie naprawdę dziwię się, moim znajomym, że to znoszą- raz na tydzień ok, ale 3 -4 razy w tygodniu?!

W ciągu naszego 3 letniego związku tylko RAZ mój K wybrał kolegów, ot tak, zostawił mnie dla nich - uwierzcie mi to była jedna z tych sytacji gdzie darłam się i ryczałam jak bóbr. Ale kiedy mój K wrócił do domu - pijany w sztoc powiedział ' miałaś rację, Ty jesteś ważniejsza niż oni'. Od tego czasu minęły 2 lata a on stawia mnie na pierwszym miejscu i nie ważne że z kumplem nie wiedział się kilka tygodni, jestem JA ( czasem mi głupio, no ale ...:))


To takie babskie gadanie, ale jeśli dokładnie się przyjrzycie otoczeniu to zobaczycie, że te punkty mają swoje odzwierciedlenie. Można by ich wymienić jeszcze więcej ale te 3 wymienione wyżej widzę najczęściej - możecie się ze mną nie zgadzać ale jakie wy 'męskie stereotypy' dotyczące kobiet znacie?;)

P/s każdego faceta można sobie wychować i cieszę się, ze mój K nie jest 'typowym' ( wg kobiet) facetem i coraz więcej facetów przestaje mysleć w ten sposób bo przecież silna / grubsza/ niższa/ itp. kobieta też moze być ideałem! ;)

  • Share:

You Might Also Like

28 komentarze