P/s uwierzycie, że nie małam micelka z Biedry?;O
Nie mam ani skóry suchej ani wrażliwej więc z dystansem zaczęłam stosować micela, na mojej skórze przeznaczone kosmetyki do tego typu cery potrafią zrobić pobojowisko a jak było w tym przypadku?
Od producenta:
Obiecanki cacanki a głupiemu radość, to mi się nasuwa po przeczytaniu 'obietnic'. Być może na odpowiedniej skórze tak jest ale na mojej mieszanej bądź co bądź jest inaczej. U mnie micelek zostawia tłustą wartswę na skórze - co prawda po pół minucie nie ma po niej śladu, po drugie strasznie ciężko usuwa makijaż z paczadełek - tutaj trzeba się natrudzić, kompletnie makijażu teś nie zmywa a i czasem zdarza się, że szczypie
Skład:
Na moje szczęście micel nie wyrządza żadnej krzywdy. Mogłabym powiedziec 'woda jak woda'. Zdziwił mnie fakt, ze sam mocno się pieni :O. producent zaleca zużyć go w ciagu 6 miesięcy od otwarcia i myślę, że spokojnie na 2 no dobra góra 1,5 miesiąca wystarczy.
Butla kwadratowa, dobrze sie ją trzyma, zatrzask ok, paznokci nie połamiemy. Nie wiem czy tylko ja tak mam ale mi się strasznie dużo go wylewa :P
Co do micela mam mieszane uczucia - co prawda oczyszcza ale nad konkretnym oczyszczeniem trzeba się pomęczyć ;) Jestem ciekawa jak sprawdzi sie mleczko, które mam w zapasie ;)
Micelek dostaniecie w drogeriach. Jego cena za 200 ml oscyluje w granicy 16 zł - 20 zł.
Moja ocena: 3/5
48 komentarze