'Nie mam dziś nastroju' czyli sprawdzone sposoby na poprawę humoru! ;)
By Rupieciarnia drobiazgów - 13:45
Postanowiłam, że od czasu do czasu na blogu pojawią się moje 'treściwo ukierunkowane wypociny' ;D. Kiedyś lubiłam pisać ale w pewnym momencie życia uznałam, że gó***o z tego wyjdzie i rzuciłam to:P. A więc teraz ze zdwojoną siłą ( kataru), z nowymi pomysłami ( odgrzje niektóre 'kotlety'), z masą pomysłów( na razie mam ich 6 :P) zabieram się za nowe treści na blogu ;).
Pomyślałam, że na początek coś łatwego, no bo każda z nas czasem popada w przysłowiowego doła - a to dlatego, że czarny kot w piątek 13 - tego przeszedł nam drogę albo po prostu dlatego, że 'ona ma tą sukienkę co ja chciałam!' i co wtedy robimy? Oto szybkie sposoby na zakopanie doła! :)
1. Dobra komedia
Masz zły nastrój, chcesz wyć - zapuszczasz sobie film, ale hola hola kochanie! Wyszukanie dobrej komedii też łatwe nie jest, większość ma ten sam charakter, zmieniają się tylko postacie - szukając komedii zaczynasz czuć irytację bo w końcu ' to tylko głupi film' - nie przejmuj się, pomyśl sobie, że w tym momencie jakieś małe dziecko zwróciło obiadkę na swoją mamusię / tatusia a oni stoją oniemieli - co już się uśmiechasz? ;)
2. 'Głupie' teksty / teskty z IQKartka
Uwielbiam przeszukiwać internet w tym celu. Czasem się zastanawiam jak ludzie mogą żyć bez mózgu ( tego chyba się nigdy nie dowiem). No ale zawsze dobrze wiedzieć, ze na świecie jest ktoś głupszy niż my :P Czasem nie wiadomo- mamy się śmiac czy płakać? ;)
Natomiast teksty z I@kartka zawsze gwarantyją dozę humoru, popatrzcie ;D
3. Muzyka
Ulubiona piosenka? A włącz i to na cały regulatorI tańcz, tańcz! Mi zazwyczaj pomagają piosenki z gwizdaniem w tle - od razu chce mi się śmiać, tańczyć - nie raz przy tym czym uderzyłam w pufkę( kto ją tam postawił?!) Ona nie pomaga? Szkoda, ale dam wam radę włączcie sobie muzykę jaką was raczono w dzieciństwie np taką:
I co? juz masz miłe wspomnienia? Uśmiechasz się pod nosem?;)
4. Czekolada!
O tu zgodnie z maksymą'ona nie pyta, ona rozumie'. To nic, że kalorie, to nic że utyjesz a poza tym naukowcy udowodnli, że osoby jedzące rzadziej czekolad tyją szybciej niż te jedzące jeą częściej, więc zasuwamy do skelpu po 1, może 2 ewentualnie 7 tabliczek! ;)
Takich rzeczy jest tysiące, rozmowa z przyjaciółką, lampka wina, lampka wina, lampka wina upss ;) Każda z nas radzi sobie inaczej - ja uwielbiam patrzeć na moich chrześniaków :D, grunt by w odpowiednim czasie zabrć łaptkę i tego doła zakopać !
40 komentarze