Dermena Hair Care | szampon & odżywka do włosów nadmiernie wypadających

By Rupieciarnia drobiazgów - 23:35

Kiedy na początku marca zaczęłam kurację nowymi specyfikami do włosów to nie sądziłam, że ona się tak potoczy. To co założyłam sobie , swoje wizje wymarzonych rudych loków po obu specyfikach niestety nie pokrywają się z tym co uzyskałam. A starałam się. Na wszelkie i każde sposoby. Były momenty gdzie lubiłam się z tym duetem, było i tak, że wolałam jeden kosmetyk bardziej i było tak jak teraz, w ostatnich dniach - marzyłam o tym by te kosmetyki już dobiły dna. Do tego została mi zaledwie chwila. Naprawdę mgnienie okiem i mam je już na boku. Chciałam o nich napisać już na początku miesiąca ale poczekałam jeszcze kolejne dwa tygodnie, dałam szansę w kolejnych myciach i już wiem na pewno ile ta seria dla mnie zrobiła (albo czego nie zrobiła). I tu swoisty debiut na blogu ma Dermena i duet przeciw wypadaniu włosów - szampon & odżywka.


Kiedy zaczynałam z nimi przygodę wrzuciłam foto na IG z zapytaniem czy znacie serię i jak wrażenia - głosy były podzielone. Jedni chwalili za widoczne działanie, inni zaś mówili, że nie widać żadnego efektu - ja wtedy zaczynałam się zastanawiać gdzie w tym wszystkim będą moje testy a raczej do której kategorii będę należeć. O ile pierwsze dwa/trzy użycia mnie zachwyciły to im dłużej stosowałam tym więcej miałam łez w oczach i masę wątpliwości - wątpliwości takich dużych, że nawet pisałam do marki na Instagramie (w wiadomości prywatnej) czy tak powinno być (bo tam najbardziej się udzielali) ale cisza do tej pory, zero reakcji (oj nieładnie, nieładnie!).

Szampon dermena® przeznaczony jest do pielęgnacji osłabionych i nadmiernie wypadających włosów. Dzięki zastosowaniu opatentowanej substancji czynnej pochodzenia witaminowego (molekuła REGEN7) hamuje wypadanie włosów i stymuluje proces ich odrastania. Molekuła REGEN7 wzmacnia mieszek włosowy, poprawiając jego odżywienie. Reguluje pracę gruczołów łojowych i chroni skórę głowy przed powstawaniem podrażnień. Dodatek wysokiej jakości składników sprawia, że szampon dokładnie myje skórę głowy i znakomicie pielęgnuje włosy. Po jego zastosowaniu włosy są mocniejsze, a skóra głowy odzyskuje naturalną równowagę. Szampon nie obciąża włosów. Efekt związany z zahamowaniem wypadania włosów oraz ustępowaniem łojotoku obserwuje się zwykle w 3-4 tygodniu codziennego stosowania (rzadsze stosowanie może wydłużyć ten okres).



Z jednej strony lubię ten szampon zaś z drugiej cisną mi się na usta takie słowa, które dziewczynie zwyczajnie nie przystoją. Na pewno mogę o nim powiedzieć, że bardzo dobrze oczyszcza (mimo delikatnego pienienia się) czym mnie zaskoczył bo myślałam, że w tej kwestii będzie średniakiem. Po drugie przypomina mi barwą trochę syrop klonowy o dość delikatnie wyczuwalnym zapachu (ciężko mi nawet powiedzieć czym dokładnie on pachnie). Aromat jest ładny ale nie czuć go później na włosach . Generalnie podczas mycia delikatnie plącze włosy i sprawia, że stają się szorstkie więc on wymaga odżywki. I to mus! Przez dwa/ trzy pierwsze mycia byłam zadowolona - dokładnie oczyszczał, włosów podczas mycia (tych wypadających) praktycznie nie widziałam i mimo, że moje kłaczki przy tym straciły trochę na objętości to włos delikatnie zaczynał się błyszczeć. Problemy przyszły z czasem - im więcej go używałam (cała kurację stosowałam/ nadal stosuję przez ostatnie 5/6 tygodni 2 razy w tygodniu) tym więcej moich włosów wypadało podczas mycia. Dochodziło do tego, że zwyczajnie zaczynałam płakać bo w wannie było ich na tyle sporo, że więcej czasu spędziłam na ich wybieraniu. O tym też napisałam marce - czy tak powinno być ale jak wiecie odpowiedź nie przyszła. Generalnie (lubię to słowo :D) najwięcej włosów zawsze ale to zawsze pojawiało się podczas mycia jak i później na grzebieniu i z przykrością muszę stwierdzić, że było tego dwa razy więcej niż przed rozpoczęciem kuracji aczkolwiek mniej tych włosów pojawiało się już na ubraniach. Więc nie wiem czy to można uznać za plus czy minus. A może tak po prostu ma być? Najpierw wypadną mi wszystkie te kruche kłaczki by urosły nowe? Może w tym sęk? Póki co przy tym trybie jaki szampon mi zafundował włosów mi ciągle ubywa i to mnóstwo - moje loki straciły na objętości i ja czuje np biorąc kitę w ręce, że brakuje tu tego 'czegoś'.
Za to znalazłam inny plus tej strony - miałam wrażenie ostatnio, że druga butelka szamponu Isany (tak, ta przeciwłupieżowa) jak na złość spowodowała u mnie łupież (a to Ci paradoks!) a ten Dermeny za sprawą tak dobrego oczyszczania całkowicie pozbył się tego problemu. Ale żadnych baby hair nie mam :(

Odżywka do włosów dermena® jest produktem innowacyjnym, opracowanym z myślą o wzmocnieniu włosów suchych, osłabionych i wypadających. Unikalne połączenie składników odżywczych oraz wygładzających wzmacnia włosy i odbudowuje ich strukturę keratynową. Witamina E chroni przed wolnymi rodnikami i działa kondycjonująco na włosy. Masło shea zapewnia nawilżenie włosom suchym i zniszczonym, wspomagając ich regenerację i chroniąc przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Opatentowana substancja czynna pochodzenia witaminowego (molekuła REGEN7) wzmacnia mieszek włosowy, poprawia jego odżywienie oraz chroni przed powstawaniem podrażnień. Spowalnia proces wypadania włosów i przywraca naturalną równowagę skóry głowy. Odżywka dermena® nie obciąża włosów. Nadaje włosom miękkość, gładkość i połysk, ułatwia ich rozczesywanie. Odżywka dermena® stanowi doskonałe uzupełnienie kuracji szamponem z linii dermena®, hamującym wypadanie włosów i przeznaczonym od codziennej pielęgnacji.




I z tego duetu to właśnie ta odżywka mnie kupuje. Przepięknie pachnie - jak jakiś luksusowy kosmetyk z jakiejś kwiatowej linii. Mało tego zapach długo utrzymuje się na włosach i jest wyczuwalny (mój Karol nie raz stwierdził, że włosy ładnie pachną :D). Cudownie się rozprowadza  i dobrze spłukuje. Jedyny minus jest taki, że muszę uważać na jaką długość ją nakładam - dam za wysoko to niestety na drugi dzień czuję na włosach w jednym miejscu taką 'dziwną lepkość'. Ale i z tym sobie poradziłam (daje jej mniej na pewnej długości) - moje loki strasznie polubiły się z nią a skręt po niej jest jeszcze bardziej widoczniejszy! Odżywka sprawia, że włosy są miękkie (skutecznie niweluje szorstkość po szamponie), bardziej sypkie i przyjemne w dotyku. Nie mam tu jej nic do zarzucenia i realnie ciężko mi ocenić czy wpływa ona jakoś na wypadanie włosów czy nie skoro wypada mi ich znacznie więcej. W reszcie opisywanego działania sprawdza się - włosy są miękkie i takie 'fajne w dotyku' i troszkę podkręca ten blask, który wydobywa z włosa szampon. 
Tutaj sprawdza się reguła 'mniej znaczy lepiej' bo im mniej jej daje tym moje loczki bardziej się skręcają i są bardziej sprężyste i nie ma tu żadnego oklapu (no chyba, że dam jej za wysoko).
Chciałabym powiedzieć o niej coś więcej ale oprócz działania takiego stricte jako odżywka, która naprawdę sprawia, że włosy są miękki, sypkie i dobrze nawilżone nie widzę, bo tego by wpływała na ich wypadanie nie umiem dostrzec.

 Konsystencja odżywki przypomina mi krem i strasznie mi się podoba! ;D Szampon jest ciut zbyt lejący i sądziłam, że to wpłynie na jego wydajność ale pod tym względem nic mu nie straszne.
Jeśli chodzi o opakowania to to od szamponu to czyste zło - ten 'klik' tak mocno trzyma, że albo otworzysz to zębami albo połamiesz na tym paznokcie. Trzyma na tyle mocno, że ja już po jakimś czasie nie zamykam 'do końca' bo wiem , że będę męczyć się z otwarciem (bo po co odkręcać :D)?



Odżywka zaś została ubraną w standardową miękką tubkę i z nią problemu nie mam. A wydajność - cóż po tych tygodniach mam wykończone jakieś 3/4 obu produktów. 
Jakbym miała podsumować cały duet: ma swoje wady, ja nie widzę by razem to grało na tyle, że moje wypadanie włosów się zminimalizowało, ba jest wręcz odwrotnie. Włosy straciły na objętości i to czuję. Mimo tego mycie dwa razy w tygodniu mi wystarczy - duet nie powoduje szybszego ich przetłuszczania się/ puszenia/ czy innych brzydkich rzeczy. 
Jeśli miałabym używać jakiś produkt solo to byłaby odżywka: działa fajnie moje włosy ją lubię i w takim 'zwykłym' działaniu spisuje się dobrze. Czego mam chcieć więcej?


Mijają dwa tygodnie od momentu mojego napisania do marki. Włosy lecą na łeb, na szyję a ja nadal nie wiem czy tak być powinno bo żadnych nowych nie widzę a po takim czasie stosowania powinnam już widzieć jakieś efekty. Ale nie ma. Te dwa tygodnie były kolejnymi testami kosmetyków, kolejnym ich sprawdzianem gdzie jeszcze bardziej się utwierdziłam, że z tego duetu lepiej wypada odżywka choć szampon oczyszcza wyśmienicie i pozbył się łupieżu.
Ciężki orzech do zgryzienia bo wiem, że wielu osobom ten duet się sprawdza a to tylko ułamek serii (która składa się z czterech lub pięciu produktów) - ja jednak jestem gdzieś w połowie: ani nie będę tego nazywać bublem ani nie powiem, że są to moje hity. Spodziewałam się czegoś innego. Tak zwyczajnie. 

Kosmetyki dostaniecie np w Superpharm: szampon 200 ml/ 30.99 zł; odżywka 200 ml/ 29.99 zł

Znacie te kosmetyki? Jak się sprawdziły u Was?:)

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze