Jak powinno pachnieć szczęście? A lato? A może macie jakiś pomysł jak powinny pachnieć nasze szczęśliwe chwile? Pomyślcie: gdyby udało się stworzyć taki jeden zapach, który by potrafił szybko przywołać nam te wszystkie cudowne momenty to jaki by był? Rześki jak morska bryza? A może by pachniał bukietem ogrodowych słoneczników? A może Wasz nos by czuł woń owoców z sadu ukochanych dziadków? A...
Rok z hybrydą | jak było? Czy wrócę do tego i co po niej?
By Rupieciarnia drobiazgów - 09:37





To był piękny rok. To był rok w którym moje dłonie wyglądały cudnie a pazurki zdobywały pochwały i uznanie. To był dobry rok dla nich. Zawsze się zastrzegałam , że ja i hybryda? Nigdy! Zawsze klasyczne lakiery, zawsze sama, przecież nie będę nikomu za to płacić! A jak to ściągnąć? A co jak się połamie? A jak będę mieć kruche pazury? Ja naprawdę...
Nadszedł ten czas kiedy po dłuższej przerwie (a wiecie było ładnie a mi się pisać zbytnio nie chciało, a potem już były święta i sama laba) zasiadam i piszę zwykłą, zwyczajniutką recenzję. Chyba naprawdę należą mi się za to ogromne brawa bo jakby nie patrząc to z zaplanowanych postów na ten miesiąc nie napisałam ... trzy! TRZY! A to już dużo, prawda? Jednak...

Zaledwie miesiąc temu pojawiła się pierwsza część z zapowiedzianego na dwie tury wpisu. Wtedy także pewna czwórka kosmetyków została postawiona w ogniu realistycznej oceny: ani tej dobrej ani tej całkowicie złej. Tej mieszanej. Dziś pora na kolejną gromadkę a raczej na kolejną trójkę i to taką przeznaczoną i do pielęgnacji twarzy ale także do makijażu. Jest coś dostępnego na wyciągniecie ręki, coś z...
W momencie kiedy siedzę i piszę ten wpis w rękach trzymam kolejną nowość od Avon - tak, serum z wit C, o którym ostatnio robi się głośno (sprawdzę czy warto!). Jednak w ostatnim czasie tych nowości jest naprawdę sporo! Linia Encanto, która mamy w dwóch wersjach: niebieskiej Fascinating i różowej Iressistible ale także od kilku tygodni do oferty Avon dołączyły koreańskie maski! A...
Uff, w końcu udało mi się zabrać i za zdjęcia do tego wpisu i za napisanie treści. Niby to tylko zbiór wszystkich produktów, które w ostatnich tygodniach do mnie przywędrowały/ dostałam czy też kupiłam to jednak zabiera to sporo czasu (a nie daj Bóg jak po zrobionych zdjęciach przypomnę sobie o jakimś schowanym kosmetyku ...:D). Tak czy siak jak już wiecie, ten wpis...

Plan na marzec był konkretny - zaopatrzyć się w nowy podkład (a najlepiej kupić dwa aby mieć jakiś wybór) i zakupić sobie jedną/ dwie, ewentualnie siedem nowych mascar. W sumie wpadła tylko jedna i to właśnie o niej dziś mowa. Sama się sobie dziwię, że coraz częściej sięgam po markę Bourjois (tak, podkład też kupiłam od nich) i już kolejna rzecz na przestrzeni...