Michael Kors Sexy Ruby

By Rupieciarnia drobiazgów - 08:24

W pewnej chwili przestajesz się kontrolować, przestajesz myśleć i czuć. Idziesz na żywioł, ot co! Następny kieliszek wina/ szampana? A czemu nie?! Niech szumi w głowie, niech bąbelki lecą do góry, niech świat stanie do góry nogami i niech się kręci! Nie zwracasz uwagi na karcące spojrzenia osób gdy w tym stanie ściągasz swoje szpilki i niczym dziecko biegniesz na bosaka przez całą restaurację,  nie dostrzegasz tych szyderczych uwag gdy zbyt lubieżnie patrzysz na swojego mężczyznę. Liczy się tylko tu i teraz. Ta jedna chwila, jeden moment, ten jeden stan a czy to ważne, że jutro możesz o tym nie pamiętać? 



Nazwijcie mnie jak chcecie, głupią babą, wiejską gąską ale ten jeden stan, ten jeden więcej kieliszek , ta jedna chwila zapomnienia czasem daje Ci więcej swobody niż najbardziej luźna pogawędka. Niech mówią, niech patrzą, niech gadają, niech się śmieją, niech zazdroszczą who cares? Twój stan, Twoje upojenie, Twoje bąbelki i Twój magnetyzm ma prawo być i istnieć! Bo jak nie teraz to kiedy? Jak nie pić szampana gdy noc jeszcze młoda a Ty czujesz się tak beztrosko, tak lekko? Jak po prostu nie dać się ponieść chwili i fantazji? A w końcu jak nie robić głupot przed którymi zawsze Was ostrzegała rodzicielka? Przeżyjesz okropny poranek, ból głowy, może nawet luki w pamięci ale skąd wiesz czy ta noc nie była Twoim najlepszym wyborem w tym szarym życiu (nawet jeśli będziesz mieć po niej czkawkę!).

Nuty górne: malina, morela, davana, pieprz
Nuty środkowe: absolut kwiatu pomarańczy, indyjski jaśmin wielkolistny, płatki róży 
Nuty dolne: mech, kaszmir, wanilia



Sexy Ruby jest właśnie dla mnie zapachem 'zapomnienia'. Słodkim ale nie nachalnym, jest powiewem beztroskich wieczorów, chwil upojenia, młodzieńczych wygłupów i ... jest cholernie 'prosty'. Otwiera się pięknie: taki koktajl z kwaśno słodkich owoców gdzie prym wiedzie malina, która zbyt długo wisiała na krzaczku , jest wręcz zbyt dojrzała, okropna w smaku ale tak pięknie wygląda, że nie chcesz jej ruszyć. Jest kwaśno, jest słodko, trochę pieprznie i zadziornie ale nadal jest to wyważone. Dopiero kiedy znika ta kwaskowa malina zapach zaczyna być słodki, owocowy i beztroski. Chciałabym czuć tu różę, ale nie , na mojej skórze gdzieś ta róża zanika i czuć same słodkie owoce. Był już jeden koktajl, teraz czas na drugi: tym razem zapach serwuje nam mieszanką owoców słodkich i miąższystych (takich, które po oderwaniu kawałka zostawiają za sobą ślady soku). I w tym momencie to są moje bąbelki - soczyste i owocowe, musujące i przypominające 'halo, halo młodość czeka!'. Gdzieś tam w tle czuć jakąś nutę wanilii, nutę czegoś co to wszystko łączy w spójną całość dając temu wydźwięk otulenia. 

Pamiętasz swoje ostatnie bąbelki w kieliszku? Jak było? Powiedz mi: było fajnie a zabawa była przednia? Pamiętasz jak wtedy nie liczyło się nic tylko to czy starczy Ci tego złocistego płynu? Na końcu języka czujesz ten kwaskowy smak, trzaskanie bąbelków i nutę wesołości. Czujesz już lekkie wirowanie a świat powoli zaczyna nabierać kolorowych barw, czujesz już to? Masz? Dotknij no i do dna! 

To nie będzie trwało długo. Nie będzie też epizodem, który splami Twoją cześć! Było fajnie, cześć , nara. Zawsze można to powtórzyć i wiesz, że chociaż raz w miesiącu spróbujesz wykroić dla siebie choć godzinę na taką chwilę swobodny. Spokojnie - świat w końcu przestanie się kręcić! Tak jak Kors bo choć zapach jest ładny i ma 'coś' co może Cię do niego przyciągać to ja odnoszę wrażenie 'ale to już było'. Nie jest sztuką perfumiarstwa, nie jest też czymś co mnie rozkocha do zatracenia ...bo to już było. Bo to znam, bo kojarzę się ten zapach, bo gdzieś w głowie jest ta myśl 'nie nowy, nie stary, odnowiony w dobrą stronę'. Tylko, że mi czegoś w nim brakuje ...



Kieliszki są piękne, szampana jest fantastyczny w smaku i naprawdę ten flakon: czerwień + złoto to piękne i ultra kobiece połączenie i pod względem wizualnym mnie kupuje! No ale, to już było, to się nosi albo i nie, bo na mojej skórze po 3 godzinach nie ma śladu po Sexy Ruby ...

Jest owoc, jest młodość i jest szampan, ten zapach jest poprawny ale ulotny jak bąbelki z taniego szampana! A szkoda ...

I tylko, że to nie jest aromat dla kobiet dojrzałych, Sexy Ruby pasuje mi to zwiewnej sukienki , śmiechu kobiety, która poznaje życie i boso biega gdzie się da. Z przykrością stwierdzam, że kobieta dojrzała odnajdzie w nim tylko owocowy koktajl przypominający chwile beztroski, dla nich będzie przewidywalny, banalny, ulotny czyli jednym słowem - mało odkrywczy!

Więc moje panie kieliszki w górę, pókiś my młode, niech nam szumi, niech nam wiruje w imię 
szaleńczej młodości!

Douglas: 30 ml/229 zł; 50 ml/339 zł; 100 ml/439 zł.

P.s wpadnijcie też do Kasi , pisała o zapachu kilka miesięcy temu ;)

Edpholiczka ---> klik

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze