Kosmetyczne fenomeny, które mnie nie kupują #16

By Rupieciarnia drobiazgów - 10:24

To był dobry dzień, naprawdę dobry! To jeden z tych dni gdzie pisanie tekstu idzie mi łatwo i przyjemnie i nie ma tu żadnej rzeczy, która by mi teraz to zmąciła! Żadnej - a skoro naprawdę mam wenę (i nie piszę nic z przymusu) to biorę się do dzieła i przedstawiam kolejną garść produktów, które w żaden sposób mnie nie jarają :) Co ja na to poradzę? Tak już mam - ale spokojnie, wiem, że z ulgą przyjęto nową serią czyli to co 'chętnie przytulę' - spokojnie, w przyszłym miesiącu będę o tym prawić a teraz czas na to już mniej 'chciane' :D

1. Marka Bourjois 


Kiedy wszyscy zachwalali ich pomadki - ja mówiłam 'ładny ten kolor'. Kiedy zachwalano ich podkłady i nowe 'dziecko' w postaci BB jakoś po mnie to 'spłynęło', a już nie wspomnę o tych ich tuszach czy pudrach. Owszem, wizualnie to wszystko jest ładne, nikt nie może powiedzieć o tym złego słowa ale no, wiecie ta marka to jedna z nielicznych, która nie 'przyciąga' mnie do siebie. Jest mi zwyczajnie obojętna i nigdy nie biorę jej pod uwagę gdy robię zakupy. Zazwyczaj wiem dlaczego coś omijam: bo opakowanie nie takie bo jakiś tam zły składnik a tu po prostu Bourjois jest dla mnie obce i ciężko mi się przestawić na tryb 'kup, spróbuj, oceń'. Więc nie, nie jara mnie (póki co), ale jak macie jakieś hity od nich to podrzucie w komentarzu - może się przełamię ;)

2.  Gucci Bloom Acqua di Fiori


Gucci Bloom nie jest złe - jest śliczne i kremowe (przynajmniej na mnie). Mając go na sobie czułam się jakbym została ubrana w piękny, miękki szal przesycony czułością i to lubię i nie ukrywam, że z chęcią bym widziała go na swojej półce ale Acqua jest diametralnie inna... zielona! Jest zielona i bardzo taka roślinna a w tym się nie czuję po prostu. Zielony był Mugler i jego Aura i czułam się wtedy nim osaczona (całe szczęście, że ma nową kochającą właścicielkę ♥) i chociaż Bloom jest o wiele lżejszy to mi zwyczajnie nie leży. Może to nie jego pora? Czekam na większy chłód i może wtedy ta roślinna nuta będzie lepiej z moją skórą grała? Bo póki co czuję się jakbym wlazła w gęsty las, w którym padało kila godzin, zbyt zielono i zbyt wodno jednocześnie (tak coś na pograniczu zgnilizny :D).

3. 'Szczotka' do makijażu (pędzle owalne)


Mam taki jeden 'pędzel' / szczotkę w swoim kubeczku. Średni wygląd, włosie gęste a jednocześnie mięciutkie tylko, że ja go dostałam i raczej, ba nawet jestem pewna, że sama bym nie kupiła sobie takiego 'czegoś'. Jasne fajnie mi się z nim pracuje - swoją 'szczotkę' używam do nakładania podkładu i naprawdę ułatwia mi robotę ale wiecie... ta rączka! Ta rączka jest naprawdę kapryśna i przy większym nacisku może pęknąć i to jest powód dlaczego więcej tych okazów u mnie nie będzie. Rączka może w każdej chwili pęknąć a już nie wspomnę o jego myciu! Chociaż ten pędzel używam tylko do podkładu bareMinerals (który używam teraz może dwa razy w miesiącu) to on jest okropnie brudny! To mu właśnie poświęcam najwięcej uwagi podczas mycia i zawsze się wnerwiam widząc, że każdy inny pędzel leży już czysty a tylko ten nieszczęsny jest brudny jakbym używała go przez 24 godziny no stop (gdzie tu logika?)

4. Tołpa. Spa Bio mydło borowinowe


To z kolei może nie jakiś ogromny fenomen, ale ostatnio często widuję ten produkt (głównie na IG) i tak mi się o nim przypomniało... być może gdzieś tutaj w jakimś denku już o nim wspominałam a jak nie to teraz powiem słów kilka. Kwadratowa, twarda kostka w kolorze brązowym, która mało się pieni, oczyszcza delikatnie a zapach ma specyficzny i nie dla mojego nosa! To zdecydowanie ani harmonia ani spa dla mnie tylko istna katorga. Jest coś w tym zapachu co mnie drażni (choć wiem, że sama borowina jest specyficzna, miałam o tym wykłady). Nie zauważyłam by wpływało jakoś na moje stany napięcia czy moje zmęczenie, w sumie nie zadziałało na nic. Być może za bardzo drażnił mnie zapach i nie skupiałam się na ogólnym działaniu jednak z biegiem czasu utwierdziłam się w przekonaniu, że to mydło ma tylko ładną nazwę.

I to by było na tyle: co u Was ostatnio okazało się niewypałem?;> 

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze