Postawmy sprawę jasno - jak każdej osobie zdarza mi się robić zakupy przez internet i czasem skorzystać z jakiś kodów rabatowych ale z ręką na sercu nigdy nie myślałam by robić takie zakupy przez platformę, która skupia w sobie więcej niż jeden sklep. Tak naprawdę tylko raz miałam okazję zetknąć się z podobną 'bazą' z tym, że no ... wiecie jak to jest...

Tak się jakoś dzieje, nowa mascara Loreal na rynku i już staje się hitem. Tak samo jest i w tym przypadku - gdy wrzuciłam foto na Instagrama posypały się ochy i achy, dziewczyny ją zachwalały ale też były też takie z Was, które mówiły 'przereklamowane'. Niestety tak też się składa, że ja i tusze Loreal to nie mamy super hiper wow relacji i...
Bardzo rzadko trafia mi się zapach, który nie kreuje u mnie żadnej historii. Noszę go, czuję, dzień w dzień by lepiej się z nim zaznajomić ale w głowie mam totalną pustkę. Czy to oznacza, ze on jest zły? Nie - wręcz przeciwnie jest dobry ale ja po prostu nie umiem wyczarować dla niego pięknej historii byście zobaczyły moimi oczami jak odbieram konkretny aromat....
Mieszane uczucia czyli... #4: Balea, Isana, Facelle, Eveline & Barnangen
By Rupieciarnia drobiazgów - 09:23
Tym razem nie trzeba czekać kolejnych dwóch lat na ten wpis. Zaledwie kilka miesięcy i uwierzcie, te kilka miesięcy było naprawdę intensywne w kwestii kosmetycznej. Coraz rzadziej piszę o perfidnych bublach i coraz bardziej przykładam się do tego co tu Wam pokażę dlatego sporo trwało nazbieranie produktów, które w jakimś tam stopniu są fajne a w jakimś, cóż jest w nich coś co...





To straszne - minęło dokładnie 3 miesiące od pierwszej publikacji tej serii a ja dopiero teraz mogę 'wyrzucić' z siebie przemyślenia z ostatnich kilku tygodni, a powiem Wam, że się tego nagromadziło! Głównie za sprawą Instagram'u, który niestety ale zabiera mi dużo czasu (ok, wchodzę tam na chwilę ale nie moja wina, że muszę przejrzeć wszystko , prawda? Rozumiecie to?). Ostatnio wrzucam tam...






To był dobry dzień, naprawdę dobry! To jeden z tych dni gdzie pisanie tekstu idzie mi łatwo i przyjemnie i nie ma tu żadnej rzeczy, która by mi teraz to zmąciła! Żadnej - a skoro naprawdę mam wenę (i nie piszę nic z przymusu) to biorę się do dzieła i przedstawiam kolejną garść produktów, które w żaden sposób mnie nie jarają :) Co...


Sierpień - to miesiąc, który poprzedza moje urodziny i wbrew pozorom od lat jest miesiącem gdzie przesyłek mam najwięcej. Nie inaczej było i tym razem - trochę tego mi przybyło, trochę mi się poszczęściło ale też uzupełniłam swoją kosmetyczną półkę o same 'potrzebne' produkty. W tym miesiącu królowała pielęgnacja, zarówno jako moja myśl przewodnia w zakupach oraz w jednej z większych wygranych paczek...