Są takie lakiery, które od pierwszego wejrzenia przyprawiają mnie o szybsze bicie serca, ślinotok i inne odbiegające od normy zachowanie. No po prostu znacie to: patrzycie na daną rzecz i już widzicie ją na sobie / u siebie, już zacieracie rączki, już Wasza wyobraźnia pracuje na szybszych obrotach, momentalnie czujecie się jak dziecko w wigilijny wieczór gdy pod choinką stoi stos prezenciaków :D. I ja tak miałam gdy zobaczyłam dzisiejszego bohatera - po prostu do mnie gwiazdka przyszła wcześniej ;D
Marka Claire’s jest znana z niezwykłej biżuterii i młodzieżowych dodatków, ale oprócz tego oferuje też kolorowe kosmetyki. Doskonale dobrany i perfekcyjnie wykonany makijaż to ‘kropka nad i’ naszej stylizacji a szczególnie ważne są dłonie i oczywiście manicure. Jeśli chcemy zaszaleć z kolorami to koniecznie należy wypróbować lakiery do paznokci marki Claire's. Na uwagę zasługują lakiery z kolekcji Splatter Effect, które pozwalają stworzyć modny brokatowy manicure dosłownie w ekspresowym tempie. Zwolenniczki tradycyjnego manicure też znajdą coś dla siebie, jak lakiery w wyrazistych, bazowych kolorach. W ofercie znajdują się też lakiery złote, srebrne i lakiery, które wyglądają jak lśniąca satyna. A jeśli chcemy wyjątkowo ozdobić nasze paznokcie to marka Claire's proponuje perełki - Nail pearls w kilku kolorach.
Do tej pory nigdzie nie słyszałam o tej marce. Sporo się naszukałam na ich temat i prawdę mówiąc na temat lakierów jest raptem kilka słów bo jak czytacie powyższy fragment sklepy Claire's są głównie znane jak 'odzieżówka' a lakiery to taki miły akcent kosmetyczny. I wiecie co? Ten miły akcent mi się strasznie podoba! ;)
Jeśli jeszcze nie wiecie czym mnie kupił Sequin Mermaid to spójrzcie na jego drobinki! Migoczące fiolety z mieszanką niebieskości ♥. Czułam w kościach, że nasza miłość będzie piękna ale okraszona cierpieniem ;(, bo przecież zmywanie takich cudaków jest okropne!
Niebieskie iskierki są drobnego, okrągłego kształtu i gdzieś nikną w tle tych wielgachnych fioletowych drobin. Jednak gdy lakier ląduje na pazurkach wygląda to całkiem całkiem.
Lakier można używać solo lub jako top - preferują obie wersje jednak najczęściej ląduje solo :D. W związku z tym, że jest to typowy brokatowy 'top' krycie możecie sobie stopniować: od drobnego wizualnego efektu z małą ilością dodatków lub dać go 2 czy 3 razy by wzmocnić efekt. Solo daję zawsze 3 warstwy co powoduje wolne wysychanie, jednak już przy drugiej warstwie lakier gdzieniegdzie robi się strasznie gęsty i zbiera się w jednym miejscu - sporo muszę się napracować by jakoś to wyglądało ;D. Cokolwiek wybierzecie: solo / top należy go utwardzić. Drobinki są odczuwalne i mogą haczyć ;). Na pochwałę zasługuje trwałość: bez odprysków lakier trzymał się 6 dni ( bez topu), żadna drobinka nie odpadła, wszystko wygląda cacy! Jednak jego zmywanie to okropność! Ten brokat ciężko schodzi ;D.
Pędzelek jest typowy - wygodny po prostu. Ogromny minus za niesamowity zapach - dawno nie miałam tak okropnego lakieru, którego zapach aż drażni!
Już w samej szklanej buteleczce widać, że konsystencja lakieru jest dość lejąca.
Na zdjęciach możecie zobaczyć dwa efekty: solo i jako top. Na wzorniku wielkiej różnicy nie ma, jednak na paznokciu już widać ;).
Wiecie co mnie w nim najbardziej drażni? Zawsze ale to zawsze gdy nakładam go na biały lakier to tych drobinek jest mało, tak jakby się bały i zamykały w sobie ;D.
Wiem skórki itp, itd i solo ( widzicie warstwę bez utwardzacza byście mogły zauważyć odstającą drobinę ;D) to nie wygląda ale pamiętajcie ja zawsze odbiegam od normy z innością ;D
Mimo, że muszę przy nim się napracować, dać mu więcej czasu to efekt lubię i z pewnością lakier będzie często lądował na pazurkach ( a niech czasem też się podenerwuję ;P)
Lakiery Claire's dostaniecie w ich sklepach, które można spotkać w większych centrach handlowych. Cena 13. 90 zł / 10 ml.
0 komentarze