Są takie marki, które trzeba znać. I nie mam tu na myśli produktów wysokopółkowych, kosztujących krocie i obiecujących naprawdę same cuda i achy. Czasem warto poszukać na naszym rodzimym rynku perełkę, niczym nie wybijającą się z tłumu markę, która kosztuje niewiele. Ostatnio ja sama nie mam czasu na przeglądanie 'naszego podwórka' i odkrywania cudów ale od czego ma się najlepszych znajomych na świecie? :> Bo tak naprawdę za odkrycie tej marki, za to odkrycie dla mnie Wytwórni mydła stoi Iwonka ♥.
I uwierzcie niczym nie wyróżniające się pudełko, mało informacji w sieci na jej temat z początku ostudziło mój zapał ale gdy je otworzyłam .. przepadłam! Dlatego z dumą i szerokim uśmiechem przedstawiam Wam dziś produkt wyjątkowy, wręcz kapitalny a co najważniejsze NASZ - prosto z Polski, zrodzony z pasji i obdarowanym wielkim kawałkiem serca , które przekonuję Cię do marki i do zwykłej prostoty.
Kto, co i po co? Wytwórnia mydła to nie tylko marka serwująca prosty, bez sztampy efekt wizualny. To dzieło utalentowanej pani Kasi, która swoje cuda tworzy bez chemii, bez ulepszaczy a przede wszystkim każdy produkt jest wyrabiany ręcznie a to znaczy, że każda rzecz, która trafia w nasze łapki jest dopieszczona do granic możliwości. Mało? To zobaczcie moje cudo, ono tylko wygląda tak niewinnie ale ma moc! ;)
I chyba najbardziej lubiany zapach zielonej herbaty - świeży, cytrusowy z nutą mchu dębowego
♥ O marce też pisała Kinga ---> klik
0 komentarze