Kiedy tylko pokazałam ten krem w nowościach sierpnia wiele z Was było ciekawych jego działania. Czy też na Instagramie czy na Facebooku dostawałam wiadomości kiedy w końcu o nim napiszę. Więc piszę i nadal wklepując literki i słówka nie mam pojęcia jak się do tego BBika ustosunkować. Ten krem zapakowany w najbardziej urocze opakowanie z jednej strony może zszarpać moje nerwy zaś z drugiej nie mogę mu odmówić częściowo dobrego działania. Ten BB jest kompletnie różny od cudaków, które oferuje nam Skin 79 , jest zupełnie inny niż kremy, które znam no i... daje mi skrajne emocje! A muszę przyznać, że na samym początku dał mi powody by określić go mianem bubla ale dopiero po odkryciu cudownego sposobu na niego ( którym dzielę się z dziewczynami testującymi też tego cudaka :P) sprawił, że uwierzyłam w jego moc a przynajmniej dałam mu niezliczoną ilość szans.
Holika Holika Sweet Cotton Pore Cover 01 według mnie to Bbik dla cierpliwych . Jak już Wam wspominałam my już na samym początku mieliśmy niezły zgrzyt i wszędzie odpowiadałam w tamtym czasie 'mam mieszane uczucia' dziś po kilku tygodniach nic więcej nie wymyślę w kwestii jego użytku i działania , mam nadzieję, że moje szczere słowo pisane pomoże Wam podjąć decyzję czy warto w niego inwestować?
- Krem nadaje ładne krycie ukrywając niedoskonałości skóry. Skóra staje się delikatna i gładka. Wygląda na zdrową i zadbaną. Ponadto dzieki wyselekcjonowanym składnikom krem działa przeciwzapalnie regulując wydzielanie sebum. Nie przetłuszcza skóry i nie zapycha porów
- Zawiera cukier który matuje skórę oraz ekstrakt z nasion bawełny bogaty w węglowodany i proteiny, który długotrwale nawilża, odżywia i regeneruje skórę
- Krem ma niewielkie, poręczne opakowanie i posiada piękny zapach waty cukrowej co umila aplikację. Posiada filtr przeciwsłoneczny SPF30PA+++
0 komentarze