Le petit marseillais kremowy żel pod prysznic - kwiat pomarańczy

By Rupieciarnia drobiazgów - 11:48

Pamiętacie to wielkie 'boom' na żele LPM? Wtedy jakoś cała marka mnie nie kusiła. Nie zgłosiłam się do grona ambasadorek, nie biegałam do marketu by zobaczyć czy już są 'te cudowne nowości wszędzie tak wychwalane'. Czasem było ich za dużo - naprawdę mało brakowało a zobaczyłabym je u siebie na półce w lodówce! No dobra, jakby pojawiały się różne rodzaje to bym nie marudziła ale w kółko ciągle te same zapachy - to chyba był punkt zapalny u mnie a raczej buntowniczy, że z własnej woli szybko nie kupię tych żeli.

Nie powiem, kusiła mnie wersja werbena & cytryna ( chyba takowa jest?) ale nic poza tym. Gdy kiedyś widziałam je na półce sklepowej - powąchałam, zobaczyłam opis, potem cenę i znowu powąchałam i serio? 9 zł za małą butelkę niczym się nie wyróżniającą? Co w nich takiego szczególnego? I dlaczego są tak chwalone?


Sama sobie nie kupiłam - kilka produktów LPM wygrałam u Anity w tym dwa wielgachne żele i dwa maluszki - połowę oddałam siostrze ( taką dobrą siostrą jestem :D). 
Żeby poznać ich fenomen wróciłam do kilku ich recenzji - chwalone za: zapach, konsystencję, delikatność. Ani jednego złego słowa nie spotkałam.



I tutaj mamy pewien szczegół - dla mnie to po prostu zwykły, przeciętny żel.
 Myje jak każdy, piana faktycznie jest delikatna, nie wysusza ani nie podrażnia skóry.
Czasem miałam wrażenie, że nie potrzebuję używać po nim balsamu bo skóra jest delikatnie nawilżona, jednak gdy już się otarłam ręcznikiem moje 'złudzenie' znikało. 

Nic nadzwyczajnego prawda?

Każdy żel LPM zamknięty został w plastikowej butelce, zmieniają się tylko kolory szaty graficznej. Moja jest biała - jak kwiat pomarańcz, jednak bardzo szybko 'żółknie'. Naklejki się nie odklejają co jest na plus. Zamykanie na 'klik' trzyma dość mocno więc uwaga na pazury :D



Mleczno biała konsystencja jest dość lejąca i na większą ilość piany trzeba wylać jej sporo. Zapach jest świeży, lekko kwiatowy i bardzo ulotny. Czuć go tylko podczas wydobywania żelu.

Jeśli chodzi o wydajność - miałam go przez 3 tygodnie ;).

Przeciętny żel, o ładnym lecz krótkotrwałym zapachu, który naprawdę nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ani opakowanie jakieś szczególne - bo jest poprawnie i estetycznie ani nic innego więc za co tyle pochwał?

Jego fenomenu nie odkryłam ale przetestowałam i stwierdzam, że to przeciętniak :D

Żele dostaniecie w prawie każdej drogerii, markecie w cenie około 9 zł ( u nas przynajmniej tak są :D) za 250 ml.

P/s ostatnio nie mam weny więc dziś tak krótko ;)

  • Share:

You Might Also Like

52 komentarze