No bo jak to? Ja powinnam dostać Chanel! :D

By Rupieciarnia drobiazgów - 11:32

Każda z nas choć raz brała udział w jakimś konkursie. Czasem się uda, czasem nie. Czasem masz tę odrobinę szczęścia i wygrywasz. Zdarza się tak, że jak wygrasz a dostaniesz nagrodę to nie wiesz co masz zrobić. W normalnych okolicznościach ten post by nie powstał ale pod dyskusją na blogowym Fb przeczytałam komentarz , który dał mi do myślenia. Czy ja faktycznie przesadzam? Czy może marudzę bo nie mam do czego się przyczepić? Aż w końcu zadałam sobie pytanie czy mi naprawdę chodziło po głowie , że dostanę jakieś Chanele? :D

Może zaczniemy od początku. Mamy grudzień, miesiąc gdzie królują prezenty , gdzie można spotkać mnóstwo konkursów. Perfumerie Douglas w tym szczególnym czasie także zorganizowały konkursy, tak dwa: konkurs świąteczny jak i konkurs 'subskrypcje' ( gdzie trzeba było subskrybować kanał YT Beauty stories').
W konkursie świątecznym na 20 odsłon udział wzięłam dwa może 3 razy i za każdym razem pech - bywa i tak ;). Kanał Beauty Stories lubiłam, komentowałam i nie liczyłam, że w ogóle kopnie mnie zaszczyt bycia nagrodzoną. Po prostu byłam komentowałam filmiki - nie pisałam wierszyków, nie komplementowałam tylko pytałam, oceniałam jak to zwykle bywa ;). Aż pewnego razu już na samej końcówce tego konkursu czekała mnie niespodzianka ;) A właśnie taka ;)



Zdaje sobie sprawę, że były osoby które komentowały by COŚ dostać. Doskonale to wiem, jednak jak widać ja starałam się coś pokazać / wnieść/ wynieść z tego konkretnego filmiku ;).
Uradowana poszłam czytać regulamin owego konkursu, w którym zawarte jest:

Bardzo mnie to ucieszyło, wróciłam do filmików bo może któraś z dziewczyn zostawiła info na temat  nagród. Zazwyczaj padało zdanie ' pamiętajcie, że każdego dnia wybieramy 5 osób, które zostaną nagrodzone kosmetykami'. No i masz. Człowiek się cieszy bo chociaż raz ktoś go docenił, przecież to takie miłe ;).
Mijały tygodnie, minął prawie miesiąc a ja nadal paczuchy nie widziałam. Bodajże w środę napisałam do Douglas'a czy abym na pewno podała dobre dane bo się martwię - odpowiedź była jedna ' wszystkie niespodzianki są wysyłane'. I jak tu się nie cieszyć? ;D
 Już na drugi dzień dostałam info od kuriera DHL , że jutro będzie. Niestety albo stety kiedy przyjechał kurier nie było mnie w domu. Bo wiecie jak dostałam od siostry tą małą bąbelkową kopertę i zobaczyłam jej 'nagrodę nie przekraczającą wartości 600 zł' to oniemiałam. Totalny szok! Pierwsze:  napisałam na FB co byście Wy zrobiły z owym fantem: mnóstwo z Was było oburzone, wiele pisało, że by im przygadało bo tak się nie robi.



A więc napisałam do perfumerii wiadomość prywatną. W międzyczasie Wy moje wspaniałe czytelniczki wyraziłyście swoją opinię na ten temat. Okazuje się, że wiele firm stosuje taką taktykę: zapewnienia o mega nagrodzie a przychodzi co do czego dostajesz albo jeden pospolity produkt lub gromadkę próbek. Zachowanie takie oceniłyście jako 'strzał w kolano' lub ' to są Janusze biznesu ;D". Podkreślałam, fakt, że nie chodzi mi o konkretną nagrodę ale fakt co oni 'obiecywali' w regulaminie. Gdy cierpliwie czekałam na odpowiedź dostałam kilka wiadomości od osób, które zostały nagrodzone i też dostały owy produkt, i co usłyszałam? Że to komedia i kpina, wielkie rozczarowanie i robienie nas w przysłowiowego 'konia'. Było wiele frustracji, żali, że my nagrodzeni zostaliśmy potraktowani produktem z kategorii 'macie byle co i cieszcie się'. Do tego momentu głośno nie mówiłam, nie oznaczałam perfumerii dopóki nie dotarła odpowiedź sugerująca mi, że mam chyba problemy z czytaniem.


Nie piszę tego posta by był hejt na perfumerię piszę po to by każda z Was wiedziała, że ma prawo powiedzieć swoje.
Masz prawo głośno wyrazić swoje zdanie na temat jakiejkolwiek nagrody. Nie musisz potulnie udawać 'wow, wspaniale' skoro wiesz, że co innego było mówione/ napisane a dostałaś w zamian rozczarowanie. Nie chcę by zaraz ekipa z Douglas'a mi wysłała jakieś Chanel czy coś chcę tylko pokazać, że czasem musisz po prostu wyrazić to co czujesz. A czułam dużo, od smutku, po rozczarowanie aż w końcu po mega wnerw .
A więc czy jestem niewdzięczna? W końcu balsam EOS i tak zużyję, w końcu każdy uczestnik coś z nim zrobi. Jednak czytając dwa komentarze pomyślałam ' może zbytnio przesadzam a moja reakcja była wyolbrzymiona'? Przeczytałam raptem dwa zdania:

'Wywiązali się z regulaminu ... więc?' orazGdyby określili kwotę 10tys to tez byś byla niezadowolona z np. Wakacji na Krecie, bo Ty chciałaś Zanzibar...'

I to mnie zabiło ( metaforycznie :P) . Bo zadałam sobie pytanie czego oczekiwałam? I nie umiałam odpowiedzieć. Nie miałam pojęcia co to za nagroda, co Douglas dla nas szykuje ale skoro to było powiązane z konkursem świątecznym, w którym można było wygrać  m.in kosmetyki Eris, perfumy czy paletki to człowiek liczy po cichu, że może coś z tej kategorii?

Suma sumarów swoje zdanie wyraziłam w poście na ich stronie i wiecie co? Pierwszy raz poczytałam co o nich mówią. Bywa i dobrze ale i też źle. Są skargi, zażalenia i wiem, a raczej utwierdziłam się w przekonaniu że powiedzenie swojego zdania by wszyscy wiedzieli pozwoli innym przestrzec się na takie 'łapki'. Bo czasem po prostu musisz z siebie to wyrzucić, tupnąć, krzyknąć czy wyrazić swoje ogromne ALE. Marudzę? Po komentarzach, wiadomościach wiem, że nie. Takie zachowanie nie przystoi tak renomowanej perfumerii. Oczywiście będę nadal udzielać się na ich kanale, oczywiście jak będzie jakiś ciekawy konkurs wezmę udział bo kto mi zabroni? 
Wiecie co? Wydaje mi się, że Douglas'a to przerosło. W konkursie świątecznym zostało nagrodzonych jakieś 100 osób - oczywiście nagrody z wysokiej półki. To wszystko to są koszty, opłaty i inne. Wydaje mi się, że lekko przesadzili oceniając swoje możliwości czy zasady panujące, by i tym z konkursu subskrybenci dać coś więcej niż balsam EOS. A wystarczyłoby napisać w regulaminie czy nawet teraz 'przepraszamy, nasz regulamin został źle sformułowany'.


Cytując klasyka ' jebło to jebło, na **uj drążyć temat' zakończę ten wątek :D. 
Czytelniku wiedz jedno, że zawsze masz głos i użyj go kiedy się z czymś nie zgadzasz. 

Co Wy na to? Miałyście kiedyś podobną przygodę z konkursową nagrodą? Powiedziałybyście swoje zdanie w takim przypadku? A może i Waszym zdaniem po prostu wyolbrzymiłam problem? ;)

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze