Chciałam powiedzieć, że jest mało nowości. No i jest ;D. No dobra jest mało ale za to jakich! Ho, ho ho ;D! Sama się nie spodziewałam, że ten miesiąc przyniesie mi tyle wspaniałości! Pojawił się kolejny zapach u mnie - cudo, cudo, cudo ♥ także mój nosek jest zadowolony ( a o mamie już nie mówię, bo to ona ciągle siedzie z nosem w tym zapachu! :D). I nie kupiłam nic oczywiście z kosmetyków! Znowu łoooooooooooo mam tę moooooooooooc - a tak na poważnie zostało mi tylko sześć rat za lapka a potem rezalizuję wszystko co mam na swojej książkowej liscie 'kosmetyków, które chętnie przytulę' :-D ♥. Czyli jeszcze jakieś 3 miechy i będę szaleć jee je jee ;D
A tak na poważnie czy tylko mnie ten miesiąc tak ucieszył? ;D No ale dobra tych głupot, patrzecie co mi sie trafiło ;D ( zazdrość odrobinę wskazana ;D) ale i tak połowę już widzieliście np na Instagramie ;)
Co poniedziałek na Instagramie BeGlossy rozdaje kosmetyki :). W jeden dzień i ja się skusiłam na ich rozdanko, bo jak widać wyżej można było zgarnąć kosmetyki Organique ;). Kopara mi opadła gdy na drugi dzień, to właśnie moja odpowiedź im się najbardziej spodobała ;D . Zarówno olejek jak i mydełko obłędnie pachną ale czekają cierpliwie na swoją kolej w użyciu ;D
W tym samym czasie okazało się, że wygrałam wiosenne rozdanie u Agnieszki ---> klik. Z tego wszystkiego znam tylko Biodermę i chętnie do niej wrócę jak tylko mleczko z Balea się skończy ;D. Póki co używam tylko mini kremu do rąk i powiem Wam, że jest fajny ale nie na tyle bym kupiła ;). Cała reszta to dla mnie kompletna nowosć ;) P/s no i co z tego, że Nacomi ma argan w składzie? Bez ryzyka nie ma zabawy ;D hahha, dziękuję Ci raz jeszcze ;*
W kwietniu odezwała się też do mnie pani Agnieszka z internetowego sklepuu Prawo-natury. W ramach współpracy wybrałam sobie maseczkę i żel do cery mieszanej :). Maska trochę mi przypomina jakiegoś Lusha ( nie miałam tamtej marki ale wygląd prawie identyczny!) a żel mnie zaskoczył dosłownie wszystkim ;). Obie recenzje pojawią się na początku maja ;) W ogóle już na Instagramie pisałam, iż pierwszy raz podczas współpracy dostałam tak ładnie zapakowane kosmetyki ;D Czaaaaaaaaaad ;D
Na tydzień z Niemiec przyjechała też moja Julia - oczywiście przywiozła mi kilka cudeniek ;D Uwielbiane przeze mnie masło, którego recenzja już niedługo ( dobrze mieć opakowanie w zapasie ;D). mój pierwszy suchy szampon, który cudnie pachnie i arbuzową mgiełkę bo uwielbiam wszystko co arbuzowe ;D. A o żelach nie wspomnę ;D Jeden zabrała siostra, a 3 możecie wygrać na Instagramie ooo tu ---> klik ( jeszcze poprzednich nie zużyłam!)
Wisienka na torcie czyli mój pierwszy zapach Diora ♥. Wygrałam go na Instagramie u Gabrielli ( btw, teraz można wygrać pędzle Guerlain!!) ---> klik. Powiem tak - mocny, intensywny, wręcz klasyczny a jakże trwały skradł mi serducho i będzie noszony tylko w wyjątkowych chwilach bo to skarb ♥♥
No mówiłam, że mało? ;D
0 komentarze