Nie mam kompletnie pomysłu na posta. I nie to nie moje zwykłe lenistwo tylko od kilku dni walczę z pewnym bólem, tabletki nie dają rady a ja czuję się jak wypruta z życia! Na szczęście mamy piątek, na ten piątek czekałam ogromnie, ponieważ jutro będzie pierwsza sobota przy której nic nie muszę, mogę zawinąć się w koc i rozkładać się na czynniki pierwsze a poza tym przed momentem ( w końcu pisze tego posta dziś czyli w piątek bo jutro mi się nie będzie chciało) rozpoczęła się na żywo transmisja z UMF ♥♥ także ten pisze szybko bo o 21: 30 gra mój mąż, który nie wie o moim istnieniu , życie -,- hahahhahah ( Karol jak to przeczyta to mnie zabije :D :D ♥). No ale dobra skoro jest sobota to ja idę się rozkładać a Was zostawiam z propozycjami kilku komedii ;)
To punkt obowiązkowy dla większości z nas ( nie dla mnie ;D ;D). No dobra może czasem jak widzę ostatnio ciekawe perfumy ;D. Zresztą główna bohaterka jest podobna do mnie, ma rude loki, jest roztrzepana i ciągle ją coś woła słowami 'kup mnie! kup mnie!" ( u mnie to są cukierki i perfumy ;D). Uwielbiam tą postać ♥ Isla tak dobrze ją zagrała, że nie wyobrażam sobie kogoś innego na jej miejscu. Ta historia jest tak 'sympatyczna', przezabawna, że oglądając ja nie wiadomo kiedy płynie czas ;D. Jeśli lubicie lekkie kino, lekkie komedie z zakupowym szałem w tle to idealna propozycja na niedzielne popołudnie! ;D
Reynolds! Reynolds! Reynolds! Ups no tak gra tu jeden z moich kinowych ulubieńców czyli Ryan ♥♥. Uwielbiam każdy film z jego udziałem ( widzieliście Amityville - czapki z głów!), no dobra prawie każdy. Chociaż ta komedia to bardzo schematyczne kino czyli co się dzieje gdy po latach wracasz do rodzinnego miasta to i tak ten film jest jednym z moich ulubionych. I nie chodzi mi to o słodkiego Ryana ( nie mylić z grubaskiem ze strefy friendzone! ;D) ale też to wszystko w tle: lekko zagubioną mamę, rodzeństwo które irytuje, wnerwia ale jak coś to pomoże - bo akurat te rzeczy to tło dla historii ale one mają odzwierciedlenie w życiu i to mi się podoba. Ach no i mamy głupią blondynkę - w końcu! ;D
Bardzo rzadko oglądam polskie komedie, to już nie jest to samo co Pawlacy i Gargule ;D. Ale kiedy ostatnio w nocy spać nie mogłam to ta komedia leciała w tv. Nie jest to może kino najwyższych lotów, mi tu czegoś brakuje, i jest kilka wątków które chciałabym by twórcy wyjaśnili ale z braku laku? Można się czasem pośmiać chociaż brawo dla Domagały bo tutaj robi kapitalną robotę! Jak dla mnie to cała obsada aktorska ginie w tle przy nim ;D. Próbowałam obejrzeć drugą część ale to było nie do przejścia. Ale z całą pewnością pierwsza część jako kino na raz warta uwagi ;)
Cohen! To jedno nazwisko powinno Wam powiedzieć wszystko. Cohen to zwiastun pokręconego, niemoralnego i idiotycznego kina w jednym. Ale za to jest fun po pachy! Chociaż omijam jego filmy ( po Boracie czuję niesmak) to czasem warto usiąść w fotelu i włączyć sobie totalnie posrany film na odmóżdżenie - jeśli w filmie ma się zdarzyć wszystko to to na pewno będzie tutaj: począwszy od ułomnego dyktator aż po bardzo chętne panie ;D
No dobra, myślę, że 4 propozycje Wam wystarczą i tutaj już wkradło się moje piątkowe lenistwo ;D. Na zegarze godzina 21: 22 więc czas skończyć tego posta ;D A skoro przeczytacie to już jutro to życzę Wam udanego weekendu :**
0 komentarze