Cześć! :)
Kolejny post taki na luzie - nie będziemy ciągle żyć recenzjami ;D
Dziś jak wyżej wspomniałam chcę podzielić się z wami, tym co mnie wzrusza i zawsze ( albo prawie zawsze) powoduje płacz ;)
1. Armagedon (1998)
Kiedy powstał film miałam 7 lat ;O byłam dość mały dzieckiem, pamiętam jak brat wypożyczał kasetę VHS by to oglądać, moment poświęcenia ojca by żyć mogła miłość jego córki zawsze mnie wzrusza :)
o filmie ---> klik
2. Pearl Harbor ( 2001)
Leciał ostatnio w tv i nie mogłam się powstrzymać by po raz enty go obejrzeć ;) piękna Kate, młody Affleck i oczywiście Hartnett ♥ niby film wojenny, ale jest w nim pełno miłości - głównie niespełnionej lub takiej, która nie powinna się zdarzyć
o filmie ---> klik
3. Titanic (1997)
No i największego romansidła wszech czasów zabraknąć nie mogło ;D
o tym filmie mówić nie trzeba ;)
brat co tydzień przynosił z wypożyczalni kasetę video i kiedyś licząc z siostrą to za młodu widziałyśmy go 30 razy :O teraz śmierć Jacka już mnie nie wzrusza ;)
o filmie ---> klik
4. Ocalony (2013)
Według mojego brata to 'nuda' o.O
Nie lubię filmów wojennych, ale ten zapadł mi w pamięć.
Zwykłe rozmowy bohaterów podczas walki, hart przetrwania i poświęcenie - efekt na końcu łzy płynęły ciurkiem
o filmie ---> klik
5. Bez mojej zgody (2008)
Obejrzałam kiedyś przez przypadek w tv. Dawno tak nie 'ryczałam' jak przy tym filmie.
Mając całe życie przed sobą, wspierającą rodzinę i świadomie wybrać śmierć poruszyło mnie dogłębnie.
Długi czas nie mogłam dojść do siebie po jego obejrzeniu.
o filmie ---> klik
Znacie coś z tego?;)
A was jakie filmy wzruszają?:)
33 komentarze