Giorgio Armani My Way

By Rupieciarnia drobiazgów - 08:33

Odetchnij. Złap na moment głęboki oddech i powoli wypuść powietrze. Pozwól by Twoja głowa odpoczęła a świat zaczął być widziany przez różowe okulary. Uśmiechnij się, złap partnera za ręką i ucłauj swoje dziecko/ psa czy kota. Zjedz czekoladę czy kubeczek lodów. Obejrzyj głupi film, kup niezdrowe przekąski, skacz w kałużach, biegaj w deszczu ... i poczuj radość! Masz to? No powiedz. że to masz. Ten leniwy uśmiech błąkający się po buzi, maślane oczy i wewnętrzny spokój. Delikatnie drżą Ci ręce ale czujesz ekscytację tak ogromną, że nie można jej ukryć! Zwykła (albo i nie), prosta (być może) emocja, która sprawia, że cały ten bajzel gdzieś ginie a życie nabiera koloru. Ty nabierasz koloru, Ty wręcz tętnisz życiem. Jesteś jedną wielką kulką radości - i dobrze, bo szczęściem trzeba się dzielić!

My Way jest właśnie takim zapachem - lekkim a zarazem kwiatowym. Wesołym i romantycznym. Przepełnionym prostą radością i uplecionymi z miliona drobnych wspomnień. Każde to wspomnienie jest na wagę złota a nasz różowy flakon jest niczym wata cukrowa - każdy zna, każdy lubi i rzadko ma się jej dość. 

Ta kompozycja łączy w sobie substancje z całego świata. Pierwszą, którą przyciąga uwagę, jest słodka cytrusowa bergamota z Kalabrii w towarzystwie kwiatu pomarańczy z Egiptu. Następnie Twoje zmysły przyciągnie odurzający zapach białych kwiatów, w których rozpoznasz głęboki i odurzający jaśmin i tuberozę, zebrane w Indiach. Zmysłowy finisz wody przynosi falę ciepłych akordów drzewa cedrowego, białego piżma i wanilii z Madagaskaru.

Ten moment kiedy bierzesz oddech i zaczynasz rozkoszować się światem - My Way otwiera eksplozja cytrusów. Jest rześko jakbyś dopiero otworzyła okno i wzięła głęboki oddech i spojrzała w czyste niebo. Czuć świeżo wyciśnięty sok z cytryny, który aż kapie po palcach i ten żółty, cierpki płyn sprawia, że początek My Way uderza do głowy. Ale daje jest tylko lepiej! Po cytrusach i pierwszym ugaszeniu pragnienia przychodzi czas na eksplozję kwiatów. Dużo kwiatów. Białych kwiatów, które dominują, trącą nos i czasami sprawiają, że zaczyna głowa boleć. Te kwiaty są niczym bukiet najpiękniejszych białych płatków danych partnerce w banalnej komedii romantycznej. Urzekają, wprawiają w zdumienie i powoduję, że człowiek musi na chwilę przystać. Bo jest ich dużo


. Mocny akcent na białe kwiaty nie jest dla każdego - w pewne dni, zwłaszcza te upalne są one nie do zniesienia, drażnią, zapach jest wybitnie świdrujący i męczący, ale gdy tylko robi się chłodniej ta biel jest otulaczem i oazą dla gonitwy myśli. Jest jak kompres gdzie po ciężkim dniu potrzebujesz kotwicy by nie zwariować i mieć powód by jakoś to przeżyć. My Way potrzebuje chłodu - potrzebuje zimnego powiewu by Cię 'przytulic' i dać poczucie bezpieczeństwa i pokazać Ci, że jesteś silna. Bije z nich wtedy takie ciepłe, które w połączeniu z cytrusowym akordem jest jak ja ukojenie i szum morza. 

Armani mile mnie zaskoczył. Utkał zapach, który jest ultra kobiecy i ultra uroczy. Utkany prawie na słodkich i leniwych waniliowych obłoczkach, które z tymi akordami aż topnieją i człowiek prawie czuję ten smak! Tak , czujesz wtedy ten smak jak wyciśnięta cytryna, prosto z wysypy, czujesz kwiaty trzymając je w ręku a na języku czujesz rozpływającą się wanilię. Jest orzeźwiająco i cierpko, bujnie kwiatowo ale i słodko - ta słodycz jest wyważona. nic tu się nie gryzie, nic nie zgrzyta - całość jest idealnie dopełniona.



Zadziwiająca jest trwałość - calutki dzień czuję aromat na sobie. Mocno wyczuwalny przez otoczenie i często też zachwalany - zbiera mnóstwo komplementów i nie jednej osobie zapach przypada do gustu!

Więc tak - jeśli chcesz czuć się jak dziewczynka - jest dla ciebie, jeśli chcesz być w centrum uwagi - proszę bardzo  My Way da Ci każą rzecz, o której myślisz (może poza bólem głowy), ale jest śliczny, uroczy i niewątpliwie skrada serce każdej panny. ♥

Sephora 30ml/ 295zł; 50ml/ 429 zł; 90ml/ 575 zł

Tekst powstał przy współpracy z klientem

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze