Kiedy blogger wie, że jego 'twórczość' ma sens?

By Rupieciarnia drobiazgów - 20:47

Proste pytanie, prawda? No to teraz tak śmiało, z ręką na sercu powiedzcie mi w jakiej sytuacji / po jakim incydencie doszliście / łyście do wniosku, że to co piszecie / publikujecie w sieci ma sens? Macie już to ? No to ok - świetnie! Jesteście bardzo pewni siebie i własnej twórczości- brawo! Dlatego jeśli jest tu ktoś kto jeszcze tego nie wie i wątpi czy jego publikacje mają jakiś większy sens mam kilka słów. Czasem może Ci się wydawać, że to co piszesz to stek bzdur, jedno wielkie gówno i prawdopodobnie jedyną osobą , która to czyta jesteś Ty. Wszystko przychodzi z czasem - bywa i tak, że od razu wiesz 'wow, zajebista w tym jestem, mam sukces', częściej zdarza się tak, że na swój mały sukcesik pracujesz miesiącami / latami i dopiero z biegiem czasu dostrzegasz jak bardzo Twoje 'wypociny' były / są wartościowe! Więc jeśli nie wiesz czy to co piszesz ma sens to siadaj , przeczytaj a może odnajdziesz w tych kilku słowach cząstkę swojej twórczości?


Będzie szybko i łatwo, jeśli na pytanie Wasza odpowiedz była twierdząca to teraz zobaczymy ile z tego pokrywa się z moim tokiem myślenia - bo ja choć jestem znana z marudzenia to bardzo szybko wypunktowałam dlaczego to co piszę/ pokazuję (a czasem za przeproszeniem zdarza mi się gadać jak potłuczona czy zwyczajnie pierdolić od rzeczy) ma jakiś większy/ głębszy sens i jest przydatne  komuś innemu . No co to co, sprawdzamy?

# wszystko zaczyna się od czytelników ...

Bo gdyby nie oni to tak naprawdę to nie wiem po co pisać? Ile razy bywały chwile zwątpienia? Ile razy nie było ochoty na jakąkolwiek publikację? To właśnie wiadomości od czytelników , osób które śledzą Twoje poczynania tutaj stawiają Cię na nogi. To dzięki ich zainteresowaniu, dobremu słowu bardzo często zbierasz się do kupy, siadasz , piszesz , publikujesz. Każda miła wiadomość, parę słów od tych właśnie osób działa lepiej niż szukanie weny gdzieś na środku polu. Przyznajcie sami - kto miał ten punkt na liście? Dla mnie znaczy on bardzo dużo - bo wiecie miło czasem przeczytać 'masz bardzo inspirującego bloga'i chociaż ja sama za takiego go nie uważam to doceniam, że są takie osoby, które myślą w ten sposób. To taki sygnał, który mówi 'stara, jednak w dobrą stronę zmierzasz'!.

# a potem pytają Cię o poradę!

Coś co dla mnie nadal jest kompletną abstrakcją! Nigdy bym nie pomyślała, że ktoś będzie chciał znać moje zdanie w jakiejś ważnej dla kogoś sprawie! Co innego kiedy piszę jakąś recenzję kosmetyczną a co innego, gdy ktoś pisze wiadomość z zapytanie czy znam / polecam jakiś produkt, bądź wiem coś na jego temat. Nadal mnie to zadziwia i wprawia w osłupienie! Staram się jak mogę pomóc takiej osobie - jśsli ja danego konkretnego produktu nie miałam a wiem, że ktoś ostatnio o nim pisał - dzielę się taką wiadomością, a może ona pomoże w ostatecznym wyborze? Nie jestem ekspertem, nie znam wszystkiego więc zawsze zaznaczam, że to co ja miałam i u mnie było bublem to u kogoś akurat może być cudem! Pamiętam sytuację: napisała do mnie dziewczyna z zapytaniem co polecam do skóry trądzikowej / tłustej i podała mi spis produktów, które ma i używa ale one nic nie dają. Głowiłam się nad odpowiedzią dwa dni ale było warto! Wypisałam wszystko co może pomóc, podałam linki do koleżanek blogerek, które też coś polecały, odpowiedziałam na każde jej pytanie. Po jakimś czasie dostałam podziękowanie - zwykłą wiadomość, w której napisała, że się poprawiło i że dziękuję za to, że poświeciłam swój czas i jej wysłuchałam. Tak po prostu. Dlatego jeśli ktoś pyta Cię o poradę to wszystkimi siłami/ Twoją wiedzą staraj się jakoś pomóc w tym co daną osobę gnębi - dla Ciebie nie będzie lepszej nagrody za Twoją pracę niż wiedza, że jest tam ktoś kto uważa Cię w jakiś sposób za osobę, która posiada wiedzę, za osobą która dla tego kogoś jest w czymś 'autorytetem'.


# Twoje teksty są wszędzie!

Każdy z nas myśli, że pisze dobrze, hiper, wow , wręcz zajebiście i tylko ludzie czekają na nasze wpisy. Nieprawda. piszemy POPRAWNIE. My sami uważamy to za DOBRE teksty, jednak  tutaj potrzebujemy więcej pokory w samych sobie. Dobry tekst pójdzie dalej w świat, zostanie zapamiętany. Nie chodzi tu o to by ociekał on wulgarnością, prostackimi wyrazami, które zapewnią jakąś rozrywkę - bo tak najłatwiej dotrze on do odbiorców. Taki tekst ma coś nieść za sobą - być pouczający, dający do myślenia ... No bo co mi po tekście dlaczego kg cebuli (no kurwa!) w Lidlu jest droższy niż w Tesco? Zupełnie nic! Dlatego jeśli piszesz i naprawdę Twój tekst ma coś w sobie, że leci on dalej - to bądź dumny/ a z siebie! Mam kilka takich tekstów, które udostępniały moje koleżanki u siebie, ma takie teksty, zrobiły wiele i pokazały innym nową perspektywę. Nie mówię tu o jakiś seriach. wpisach sponsorowanych, polecania linków do kosmetycznej recenzji, tylko o tych co pisało Twoje serce, tych co rozum dyktował. Prawdziwie ludzkich, mądrych , zmieniających - i życzę sobie abym miała jeszcze większych takich tekstów gdzie ktoś udostępniając go znowu powie 'w punkt! w samo sedno!. Wam też - też tego życzę!

# jesteś zauważalna/ y przez marki

I nie ma tu na myśli Armaniego czy marki Dior dla których praktycznie liczą się zasięgi (no bo byle komu nie dadzą!) jednak mniejsze firmy. Pamiętam jak bardzo, bardzo chciałam zorganizować konkurs z jakąś marką: napisałam bodajże do 4, trzy z nich nie raczyły nawet odpisać ale dopiero czwarta była trafiona - wiecie czemu? Dla nich nie liczyła się ilość moich obserwatorów tylko jakość tego co prezentują i pamiętam słowa właścicielki 'ujęłaś mnie tym' ♥. Zwykłe słowa, które dla autora znaczą wiele. pal licho wysoką markową półkę - jeśli będzie Ci dana, prędzej czy później zdobędziesz to. Ciesz się z tego co masz, nie każdy może być na twoim miejscu! ;)


4 czynniki , cztery powody do których uśmiechasz się bo wiesz, że zmierzasz w naprawdę dobrym kierunku. Wiadomo, cieszy nas każdy nowy obserwator, cieszy nas kiedy jakaś marka wrzuca nasze zdjęcie i je podpisuje , cieszą nas drobnostki dlatego fajnie być 'autorem'.

I może ten post nie jest zbyt mądry, może uznacie, że pierdolę jak potłuczona bo mówię to co każdy wie, albo z czego powinien zdawać sobie sprawę. To tylko kwestia czasu kiedy zrozumiesz, że Twoje teksty/ prezentacje mają wartość - do tego czasu work hard ♥

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze