Golden Rose Terracotta Blush - On , rozświetlający róż do policzków 07

By Rupieciarnia drobiazgów - 10:16

Przez wiele lat w mojej kosmetyczce królowal jeden róż - Max Factor Flawless .... Był moim ideałem! Nie miałam zamiaru go wyrzucić ale nadszedł jego kres, na ściankach pudełeczka nie było już nic ;(. Poszukiwanie jego następcy nie było łatwe - róż z Ingrid sie rozsypał zanim dotarł do domu ;x, w kosmetyczce jest świąteczna limitka Essence i no i nasz dzisiejszy bohater ;)



Nie będę czarować Was - to raczej ja jestem oczarowana nim! Ale najpierw kilka szczegółów ;)

Od producenta:

Rozświetlający róż do policzków typu terracotta posiada niezwykle miękką strukturę.  Muśnięta nim twarz zyskuje świeży, zdrowy wygląd. Innowacyjna technologia wypiekania, zastosowana podczas produkcji, gwarantuje, że róż jest niezwykle trwały i wydajny, zapewniając komfort idealnego makijażu przez wiele godzin.

Prawda, róz utrzymuje się kilka ładnych godzin, nie będe mówić, że cały dzień ale spokojnie 8 godzinny system pracy wytrzyma ;) Wydajny? Oczywiście! Zakładam, ze będzie służył mi kilka miesięcy ( jak nie lat :P). Drobinki rozświetlające są widoczne z bliska -, z daleka widzimy tylko 'naturalny rumieniec' :)

Skład:


Nie dostałam zadnych niespodzianek po nim, nie uczulił mnie ani nie podrażnił - jeśli by ktoś chciał wiedzieć :P

Róż zamknięty w niby złotym plastikowym opakowaniu , które jest bardzo estetyczne i mocne. Zamykanie na klik bardzo dobrze trzyma i czasem mam problemy z otwarciem ;x

Jego nakładanie jest bezproblemowe - ale trzeba uważać- ze względu na 'drobinki rozświetlające' szybko można sobie wyrządzić krzywdę na buzi ( nie chcemy wylądać jakbyśmy wysypały na siebie pół słoiczka brokatu;)). Odcieni mamy 9, mój to 07 taki jasnoróżowiutki - marzy mi się jeszcze numerek 05 :)


Patrząc na róż mam wrażenie, że to nie kosmetyk ale zamknięta w złotym opakowaniu planeta - bardzo kobieca planeta! ;) Wszystko działa bez zarzutu, róż się nie osypuje, w słońcu iskrzy, a my wyglądamy promiennie ;) Bardzo dobrze trzyma się pędzli! ;)


My tu pitu pitu a czas na efekty : najpierw pokażę wam jak wygląda na ręce:

Po lewej w świetle dziennym / po prawej w sztucznym ( tutaj możecie zobaczyć lekki połysk)


Jestem naturalnym bladziochem dlatego u mnie róz jest mile porządany i tak jak na zdjęciu powyżej przedstawiam wam go  świetle dziennym jak i sztucznym.


O.o paczadełko mi uciekło ale to nic ;D mam nadzieję, ze widzicie cokolwiek bo mój aparat lubi zjadać kolory a za wyjściowa jak widać też nie jestem ;D

Róż lubię i powiem wam, że między nami jest chemia ;)
Jest wydajny, wygląda naturalnie i dodaje blasku ;)
Dostępny na wysepkach Golden Rose jak i ich stronie.
Za  4 g zapłacimy do 26 zł.

Moja ocena: 5/5


  • Share:

You Might Also Like

52 komentarze